Rozdział 6

44 5 0
                                    

Podejrzenia Deku

- Już wiem, jakie dary mogą mieć dziewczyny! - krzyknął Midoriya podczas przerwy obiadowej. Razem z nim siedzieli Kirishima, Sero, Denki i Todoroki.
- Przeprowadziłem dokładną analizę, wszystko rozpisałem w moim notesie... - tutaj Izuku wyciągnął z kieszeni zeszycik
- Darem Ahri są na pewno jakieś ostrza... Być może je wyciąga z dłoni.
- Jak Wolverine? - zapytał się Sero.
- W sumie, ona ma wilcze uszy... - powiedział Kaminari
- A kiedy weszły do naszej sali po raz pierwszy to drzwi zostały przebite ostrzem...
- Pewnie chciała je otworzyć, a ostrza się uaktywniły!
- To wszystko ma sens!!! - wrzasnęli obaj.
- To jaki dar ma Tomoko? - spytał się Kirishima.
- Tutaj jest trochę trudniej się domyślić. - zaczął Midoriya. - Tomoko jest mało rozmowna i rzadko kiedy używa swojego daru.
- To prawda... - powiedział Shoto.
- Ale myślę, że jej darem może być teleportacja. Zobaczcie: pojawia się nie wiadomo skąd i znika...
- Tak jak podczas kłótni Bakugou i Ahri! - krzyknął Kirishima.
Podczas tych rozmów, którymi bardzo byli bardzo pochłonięci, Todoroki siedział i myślał. Wczorajsza sytuacja bardzo nim wstrząsnęła. Na dodatek podejrzenia Deku wywarły na nim jeszcze większą presję.
- Idę poszukać Bakugou. - oznajmił Kirishima. - Cały dzień gdzieś się szwęda.

Tymczasem Bakugou był razem z Ahri. Przytuleni siedzieli razem na ławce i rozmawiali. Śmiali się i poważnieli na przemian. W końcu nikt nie mógł się o tym dowiedzieć.
Nagle usłyszeli jakieś kroki.
- Cicho! - syknęła Ahri.
- O co chodzi?
- Ktoś tu idzie...
W rogu korytarza pojawił się Kirishima.
- Dzban, dzban, głupi dzban! - krzyczała Ahri mrugając do Kacchana.
- NIE MÓW NA MNIE DZBAN!
- Dzban, dzban, głupi dzban!
- Widzę, że znowu się przekomarzacie... - powiedział Kirishima. - Chłopie, cały dzień cię szukam!
- Już idę... A Z TOBĄ TO JESZCZE SOBIE POROZMAWIAM!
Kiedy chłopacy już sobie poszli obok Ahri pojawiła się Tomoko.
- Czy możesz mi już nie uciekać? Tylko się martwię o ciebie!
- Przepraszam Tomoko... Postaram się, by się to już nie powtórzyło.
- Dobra, dobra! Chodź już, zaraz się spóźnimy.
- Przecież możesz użyć daru...
- Nie tylko twój dar ma ograniczenia!
Dziewczyny w drodze do klasy nie odezwały się ani słowem do siebie.

My Hero Academia : New Heroes, New ProblemsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz