Rozdział 9

37 4 1
                                    

Czemu mi wcześniej nie powiedziałaś?

- PARSZYWE WINOGRONO!!! POŻAŁUJESZ TEGO!!! - ryczał Bakugou
- Kacchan, przestań, on tylko chciał... - próbował uspokoić sytuację Izuku, ale tylko ją pogorszył.
- Do ciebie nikt nie mówił Deku!
- P-przepraszam, chciałem... - przepraszał Izuku drżącym głosem.
- TO NIE CHCIEJ!
- Ja tylko chciałem zaprosić Ahri na randkę... B-bo ona strasznie mi się podoba! - wyjaśniał Minorou.
- A która dziewczyna ci się nie podoba, Mineta? - zapytała ironicznie Kyoka.
- Co. Tu. Się. Dzieje. - zaczął Aizawa.
- Aizawa-sensei? Co pan tu robi? Jak pan tu wszedł? - spytali chórem zszokowani uczniowie.
- Wszedłem drzwiami, a powodem mojego pojawienia się były krzyki, które usłyszałem w pokoju nauczycielskim. Bakugou, powiesz mi co się takiego stało, że krzyczysz?
- Bo on podrywa moją dziewczynę! Głupie, parszywe Winogrono!
W dormitorium zapanowała cisza.
- Miałeś...nikomu...o tym... mówić! - wycedziła przez zęby Ahri.
- To co? Miałem tak po prostu stać i patrzeć na jego zaloty do ciebie!?
- Bakugou, Mineta. Proszę się pogodzić. - powiedział stanowczo nauczyciel.
Katsuki niechętnie wyciągnął rękę, a Minorou podnosił ją cały drżąc ze strachu. Na szczęście nie doszło do żadnego starcia i chłopcy się pogodzili.
W tym czasie przyszli Shoto i Tomoko.
- Co jest? Czemu Bakugou tak krzyczał? - zapytał Todoroki Kirishimę.
- Mineta próbował poderwać mu dziewczynę.
- Dziewczynę?
- No, też się zdziwiłem. Zgadnij kto. Arhi!
- Arhi? - teraz to Tomoko spytała.
- Tak, tak. W sumie to ja coś czułem, że oni są razem. Bakugou wiecznie uciekał...
- Tak samo jak Arhi... - westchnęła Tomoko.

Wieczorem wszyscy znajdowali się już w swoich pokojach. W pokoju dziewczyn odbywały się ważne rozmowy.
- Nie jesteś zła, że ci nie powiedziałam? - spytała się przejętym głosem Ahri.
- No jasne, że nie. Przecież możesz mieć chłopaka. Tego akurat nie mogę ci zabronić.
- Na szczęście! - odetchnęła z ulgą Ahri. - A już myślałam, że się na mnie obrazisz i...
- Nigdy bym się na ciebie nie obraziła. - przerwała jej Tomoko. - Ale zastanawia mnie jedno. Czemu mi wcześniej nie powiedziałaś?
- Bo pomyślałam, że uznasz to za niestosowne, że regulamin Rady nie pozwala na takie rzeczy...
- Gdyby Rada nie pozwalała na takie rzeczy, to bym cię już dawno poinformowa...
Ahri ziewnęła.
- Wiesz co, chyba już się położę spać. Ten dzień był bardzo wyczerpuj...
I nie dokończyła, bo nagle zasnęła.
Chwilę później Tomoko poszła za jej przykładem.

My Hero Academia : New Heroes, New ProblemsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz