11.piękne Miejsce

858 16 0
                                    

Pov. Kacper
Jest dzisiaj piękny przepiękny dzień, ponieważ to piątek. A to oznacza weekendu początek. Za 6 dni są święta. Postanowiłem że zabiorę Julkę na przepiękną łąkę bo ostatnio mi mówiła że uwielbia kwiaty i świeże powietrze. Na zewnątrz są wielkie kłęby białego puchu. Rano ledwo co wstałem. Gdy się ogarnąłem, zjadłem śniadanie i zajrzałem do pokoju Marcina bo mamy wspólne mieszkanie. Gdy weszłem on siedział na łóżku i przeglądał telefon. Dosiadłem się    do niego i powiedziałem                                                 

K: Cześć stary trzeba się zbierać do szkoły.                                                                                        

M: Ta jasne już idę poczekaj na mnie przy drzwiach.                                                               

 K: Spoko.

Po czym wyszedłem i udałem się do korytarza wejściowego. Nałożyłem buty, kurtkę i czapkę. Poszedłem szybko do swojego pokoju po telefon. Gdy przechodziłem przy pokoju Marcina usłyszałem jego rozmowę.                                                                                                                   

 M: Jasne Lexy nikomu nie powiem...oczywiście....no pa pa też cię kocham buziaki.          

Szybko odszedłem  pobiegłem po telefon i następnie do Marcina, który był już gotowa i stał przy drzwiach. Szliśmy w grobowej ciszy. Gdy byliśmy przy szkole ujrzałem Jukę. Wyglądała przepięknie oczywiście tak jak zawsze ale dzisiaj miała na sobie dżinsy z dziurami, włosy związane w koka oraz zwykły top podkreślający jej ciało. Niby zwykły outfit do szkoły ale dla mnie wyglądała ja milion dolarów. Podszedłem do niej.

k: Cześć Julka możemy się spotkać po lekcjach?

J: Jasne.

Po lekcjach czekałem na nią parę minut. Wyszła z podręcznikiem od matmy. Następnie udaliśmy się na łąkę która była posypana puchem śniegu.

J: Kacper tu jest pięknie. Po co tu przyszliśmy?

K: Julio Kostero- uklęknąłem na jednym kolanie nie zważając na śnieg- chciałem cię zapytać o dosyć specyficzną rzecz, a więc czy ty Julio Kostero zostaniesz moją dziewczyną?

J: Oczywiście że tak. Kocham cię.

k: Ja ciebie też.

Nagle wbiłem się w jej zimne od mrozu usta. Czułem się jak nigdy dotąd  kochałem ją.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------

A więc kochani spowiadać się u was też pada śnieg? U mnie jest jego pełno. Już za 2 dni Wigilia.  Kocham was i z wyprzedzeniem życzę wesołych świąt i pięknych prezentów pod choinką życzę wam również zdrowia i żebyście po feriach wrócili spokojnie do szkoły. Bayo.

                                                                                                Gaba







Szkolna miłość/Julia Kostera x Kacper Błoński❤️❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz