17.

668 13 0
                                    

Pewnie się zastanawiacie czemu poszłam do łazienki. Zaczęłam płakać. Nie lubie się kłócić z mamą. Po tym jak kiedyś mnie uderzyła. Wtedy była wściekła na mojego ojca. Bo coś tam zrobił. Nie pamiętam. Zrobiła to niby nie chcąco. Pamiętam jak mnie przepraszała , ale nie wiem czy to prawdziwe przeprosiny. Wróćmy do rzeczywistości. Chłopaki się dobijali do drzwi, ale ja ani nie otwierałam ani się nie odzywałam. W pewnym momencie usłyszałam cisze. Chyba poszli. Chciałam być teraz sama. Cały czas miałam żyletke w etui od telefonu. Moje przemyślenia przerwał mi dobrze znany głos. Ci debile po niego zadzwonili. Japierdole. Ale trudno co zrobisz. Po jakiś 2min usłyszałam pukanie do drzwi. Czego ja mogłam się spodziewać? Powiedział on ciche otwórz. Postanowiłam się odezwać. Po co mam otworzyć? Chce narazie po być sama. Prosze. Powiedział. Wejdź, powiedziałam cicho. Wszedł. Miał na sobie czarną bluzkę i czarne spodenki. Na głowie miał bucketa. Zamknął drzwi i stanął koło mnie. Patrzył się na mnie uważnie. Nie wiedziałam co za bardzo robić. Co ty robisz, zapytał. To co widzisz. Wiesz o co mi chodzi. Nie powinno Cię to interesować. Ale interesuje. Ale nie powinno. Dajcie mi spokój, nie mam pięciu lat. Ale dorosła też nie jesteś. Za nie długo będę. Kurwa, możesz przestać? Ale to ty tu przyszedłeś. Przyszedłem bo zadzwonili do mnie chłopaki. Ale po co. Po to żebym z tobą porozmawiał. Ale ja nie chce, dajcie mi spokój. Nie. Dlaczego. Podniosłam głos. Bo się kurwa o Ciebie martwimy. Dam se rade sama, poza tym mam matkę. Ona mi już gada co mam robić a co nie. Otworzyłam drzwi i wyszłam ze studia. Nie wiem co do nich nie dociera. Chce być sama no to niech dadzą mi spokój. No japierdole. Nie poszłam do domu. Postanowiłam, że zadzwonie do Patryka. Nie odebrał. Ale pamiętałam jak mi zapisywał na kartce swój adres. Nie miałam jakoś daleko. Jakieś 15min drogi. Gdy szłam wydzwaniali do mnie chłopacy. Miałam nadzieję , że Qry będzie w domu. Jak doszłam zapukałam w drzwi. Było auto, a więc powinien być. Po minucie otworzył mi zaspany chłopak. Miał rozczochrane włosy. Słodko wyglądał.
-O cześć, co tu robisz? - zapytał
-Pokłóciłam się z Szpakiem, Tymkiem i Plankiem, więc postanowiłam przyjść do Ciebie- powiedziałam
-Kurde, wejdź- powiedział
-Spałeś- powiedziałam
-Tak, i sorry za bałagan ale nie miałem kiedy ogarnąć- powiedział
-Nic się nie stało - powiedziałam
-Ja pójdę się ogarnąć, za nie długo przyjdę- powiedział
-Okejjj- powiedziałam
-Jak chcesz to zrób sobie kawę lub herbatę- powiedział, a ja się uśmiechnęłam

Zrobiłam sobie i Partykowi kawę. Postanowiłam , że nagram coś na insta story. Ale tak, żeby nikt z tych debili nie zobaczył gdzie jestem. Dlatego nagrałam insta story z czarnym ekranem. Po jakiś 20minutach zszedł Qry. Był ubrany w jasną koszulkę z kolorowymi rzeczami i ciemno szare spodenki.

-Boże zrobiłaś mi kawę, tego czego najbardziej teraz- powiedział
-Haha-
-Kurwa- powiedział i wstał
-Co się stalo- powiedziałam
-Żaba ma dzisiaj do mnie wbić, a zapomniałem- powiedział
-A dobra to ja nie będę przeszkadzać i pójdę- powiedziałam
-Ty chyba chora jesteś, nigdzie nie pójdziesz- powiedział
-Ok haha- powiedziałam
-A o co się pokłóciłaś z nimi? - zapytał
-No bo jakby matka do mnie zadzwoniła i się na mnie darła, a ja nie nawidze kłócić się z mamą. No i byłam w studiu z Bartkiem i Tymkiem. A więc po rozmowie poszłam do łazienki. Chciałam po być trochę sama. No a ci się dobijali do drzwi. Ja się tam nie odzywałam. Po prostu nie chciałam. Po jakiś 15minutach usłyszałam głos Szpakowskiego. On też do mnie pukał i wgl. W pewnym momencie nie wytrzymałam i powiedziałam żeby wszedł i on zamknął drzwi i mi się wypytywał co się stało. No i poszła wymiana zdań. Że nie jestem dorosła i wg. Doszło do tego, że otworzyłam drzwi i wyszłam. - powiedziałam
-No to się porobiło- powiedział
-No weź, dramat- powiedziałam
-To już wiem dlaczego nie poszłaś do domu- powiedział
-No tak, poza tym nie chciało by mi się tam siedzieć- powiedziałam
-A co z Natalią? - zapytał
-Ona była nawalona i mieli zadzwonić jak będę miała po nią przyjechać- powiedziałam
-Mieli? - powiedział pytającym głosem
-No Grucha i Borowski- powiedziałam
-Aaa ok- powiedział
-No- powiedziałam

Do Qrego zadzwonił telefon. Więc postanowiłam przejrzeć Facebooka. Nie było nic ciekawego, więc weszłam na insta i wstawiłam na story, żeby mi zadawali pytania. Po chwili znowuż przyszedł Patryk i usiadł.

-Kto dzwonił? - zapytałam
-Najpierw żaba, a potem Igor - powiedział
-Aha- powiedziałam
-Mateusz powiedział, że będzie za jakieś 30min a Igor, że możliwe że też wpadnie- powiedział
-Ej czy tylko dla mnie Igor pasuje do Adriana, a Grucha do Kacpra? - zapytałam
-Jak by oni się trzymają od dziecka , a więc wiesz, w każdym razie pasowało by do siebie, ale wątpie żeby który z nich był innej orientacji niż hetero- powiedział
-No może Igorek jest bi - powiedziałam i oboje wybuchliśmy śmiechem
-No może tak być, tym bardziej że ostatnio kładł się na Borowskiego - powiedział
-O chuj, czemu ja nic o tym nie wiem - powiedziałam
-Teraz już wiesz- powiedział
-Szkoda, że nie masz tego nagranego - powiedziałam
-Ja nie mam, lecz albo Borygo lub Kizo mają- powiedział
-Będę musiała od któregoś, który to ma to wyciągnąć, bo jestem ciekawa jak to wyglądało- powiedziałam
-No- powiedział
-A byli nawaleni? - zapytałam
-Tylko po jednym drinku - powiedział
-O kurde , chce to zobaczyć- powiedziałam
-Poprosze któregoś z chłopaków , żeby mi wysłali to ci pokaże- powiedział
-Okej haha- powiedziałam

Potem rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Trochę nam zleciał czas. Postanowiliśmy pójść zrobić zakupy , bo żaba napisał, że będzie jednak za godzinę. Wróciliśmy była godzina 17:00. Czekaliśmy za Zawistowskim i możliwe , że za Bugajczykiem. W między czasie zaczęliśmy oglądać ,, The kissing booth" . Lubię ten film. Czekam na 3część. Oglądaliśmy uważnie film dopuki ktoś nie zaczął dzwonić i pukać do drzwi. Patryk poszedł otworzyć drzwi. Tak jak myślałam byli to Żaba i Reto. Nie mówiłam wam ,ale z Qrym wymyśliliśmy że ja na razie się schowam no i potem na któregoś wskocze. Na tego którego będzie bliżej. Obstawiam tego głupka Igora, ale zobaczymy. Widziałam jak Patryk się patrzy w moją stronę i nie może ze śmiechu. Chłopaki usiedli na kanape. Rozmawiali o muzyce. Chciałam już z tąd wyjść no ale musiałam poczekać. Widziałam, że Qry zaczął coś pisać. Prawdopodobnie do mnie. Po jakiś 2min dostałam wiadomość. Patryk wpadł na pewien pomysł...







Cześć, dzisiaj macie rozdział trochę dłuższy od tamtych. Od dzisiaj będę pisała daty na końcu rozdziałów. Przepraszam za wszelkie błędy. Jutro lub po jutrze.


~21. 12.2020r.~

Ból ~ SzpakuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz