Beverly Hills to małe, ale dość znane miasteczko w stanie Kalifonii. Siedemnastoletnia Rosaline Miller choć nie przepadała za tym miasteczkiem to miała do niego pewny sentyment, który uważała za wyjątkowy. Blondynka przez lata od kiedy się przeprowadziła do tego miasta zmierzała przez świat z swoimi przyjaciółmi, którzy dopiero jesienią przyznali jej się o jednym z ich starych przyjaciół. Nicholas Lincoln słynął od fioletowego mustanga, papierosów i twarzy tak idealnej, że najbardziej prawdopodobne było to, że stworzył go Michał Anioł. Był jednym wielkim lodowcem, który było bardzo trudno stopić. Przez wiele lat skrywał wiele tajemnic, które odbiją się na niego dopiero w przyszłości. Więc jak będzie wyglądać ich znajomość? Czy gdy ich wspólna obojętność się znajdzie to przetrwają? A może zauważą jak podobni są do siebie, by za każdym razem ranić się coraz bardziej? ~Wiedziałam, że się tego nie pozbędę, więc prosiłam. A później to wykorzystywałam do niszczenia. By piekło przejęło niebo. By przejęło ten nadęty pokój i radość. By nastąpił harmider i huragan. By nastąpiły tylko te złe emocje. Wiem, że nie ma dla mnie ratunku, choć tylko o to proszę. Nadal proszę o zabranie ode mnie tego niszczenia. Bo wszystko niszczę co wejdzie na moją drogę. Bo mną zawładnęło zniszczenie.~ Dylogia Fall: część 1