- Jeśli myślisz, że pozwolę ci zakochać się w kimś innym, to chyba oszalałaś! - Krzyk rudzielca słyszalny był chyba w całym dormitorium Gryfonów. - Ale ja wcale nie potrzebuje twojego pozwolenia Ron! - Cedziła przez zęby jego była już dziewczyna. - ...kiedy w końcu zrozumiesz, że nie zostanę z tobą tylko przez wzgląd na przeszłość? [...] - O mój boże! - Jęknęła Ginny, dobywając swojej różdżki. Niestety zbyt wolno. - Petrificus totalus! - Ubiegł ją Ron. [...] - Co się stało? Co ty żeś zrobił Ronaldzie? - Hermiona poczuła silne zawroty głowy, przez co zmuszona była podeprzeć się ręką o ziemię. Chłopak nie odpowiedział od razu, ewidentnie czegoś wyczekując. Młoda Gryfonka nagle dotknęła ust i z głośnym syknięciem gwałtownie wciągnęła powietrze. - Co jest? - Jęknęła, czując jak usta zaczynają palić ją żywym ogniem. - Widzisz Hermiono - zaczął usatysfakcjonowany Weasley - to klątwa. [...] sama do mnie przybiegniesz. Twój pocałunek przyniesie ból każdemu, tylko nie temu, którego szczerze nienawidzisz. - Uśmiechnął się kucając naprzeciwko dziewczyny. - Dopiero gdy ta osoba cię pokocha i szczerze odda pieszczotę, pozbędziesz się klątwy. To moje pierwsze Dramione, bądźcie proszę wyrozumiali ;) Pewne fakty z wojny z Voldim będą się różnić (celowy zabieg).
8 parts