-NoMeOlvides-

Hej!
          	
          	Chciałabym tylko dać znać, że nadal tu jestem, choć raczej jako taki cichy czytelnik. Ale cały czas piszę, trochę w ślimaczym tempie, ale jakoś daję radę.
          	
          	I nie wiem, jak to będzie z dalszą publikacją tutaj czegokolwiek — na pewno dokończę publikację „Dnia gniewu”, „Pieśń pustyni” być może jednak zostanie tylko na blogu, a co do dalszych projektów, to nie jestem pewna.
          	
          	Aczkolwiek, „Dzień gniewu” także wylądował na blogu — https://dziensadu.blogspot.com/ (jakby kogoś zainteresowało).

IdaEggert

-NoMeOlvides-

@ IdaEggert  strasznie przepraszam za tak długi brak odezwu, ale tak, z chęcią zajrzę — w zasadzie to już jakiś czas temu zajrzałam, książka ma swoje miejsce w bibliotece i hmmm, może słyszę się na jakieś komentarze 
Reply

ninja_rysz

Hej! Bardzo podoba mi się motyw z twoich list lektur. Pamiętam tę piosenkę z dzieciństwa, jest bardzo urocza. Ciekawi mnie na jakiej zasadzie dodajesz tam książki. Czy według skojarzeń, tematyki, czy jakoś inaczej? Czy poszczególne wersy oznaczają coś konkretnego?
          Przy okazji miłego dnia ;)

-NoMeOlvides-

@ ninja_rysz  Cześć! Na początku tworzenia swojej Listy Lektur faktycznie dodawałam książki według skojarzeń, słowo do tematyki, ale gdzieś w międzyczasie Wattpad ześwirował, wszystko mi poprzerzucał i w zasadzie do tej pory jeszcze wszystkiego nie uprzątnęłam, choć starałam się ułożyć tematyki według kolejności niby-alfabetycznej.
            I tobie również miłego dnia (lub wieczoru)!
Reply

MiriaMaddie

Hejka! Z góry przepraszam za reklamę, ale piszę nową książkę i szukam czytelników ❤️
          
          Za każdą gwiazdkę i komentarz odpłacam tym samym ❤️ 
          
          ____________________________________
          Niemcy. Stary zamek, górujący nad okolicą. Kiedyś na jego terenie zaginęło dziecko. Mówi się, że ktoś utopił je w stawie, ale ciała nigdy nie odnaleziono. 
          
          ____________________________________
          
          Sto lat później budowla, przechodząca z rąk do rąk, zostaje wystawiona na sprzedaż i staje się własnością bogatej, starszej pary i ich córki. 
          
          Panu Whitney' owi marzy się odrestaurowanie budynku i urządzenie w nim muzeum poświęconego Johannowi Wolfgangowi von Goethe, wybitnemu niemieckiemu poecie, którego jest miłośnikiem. Gdy jednak zabiera się za prace remontowe, zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Córkę właścicieli, Jolene, zaczynają nawiedzać koszmary o duchu dziecka, błąkającym się po zamkowych korytarzach. 
          
          Mury mówią o zbrodni z przeszłości, a w przypadkowych miejscach pojawiają się intrygujące przedmioty. 
          
          Co tak naprawdę się tu wydarzyło? Czy śmierć chłopczyka była nieszczęśliwym wypadkiem, czy morderstwem z premedytacją?  Jak miejscowe legendy są powiązane z jego zniknięciem? 
          
          https://www.wattpad.com/story/368584557?utm_source=android&utm_medium=link&utm_content=story_info&wp_page=story_details_button&wp_uname=MiriaMaddie
          

IdaEggert

-NoMeOlvides-

Hej!
          
          Chciałabym tylko dać znać, że nadal tu jestem, choć raczej jako taki cichy czytelnik. Ale cały czas piszę, trochę w ślimaczym tempie, ale jakoś daję radę.
          
          I nie wiem, jak to będzie z dalszą publikacją tutaj czegokolwiek — na pewno dokończę publikację „Dnia gniewu”, „Pieśń pustyni” być może jednak zostanie tylko na blogu, a co do dalszych projektów, to nie jestem pewna.
          
          Aczkolwiek, „Dzień gniewu” także wylądował na blogu — https://dziensadu.blogspot.com/ (jakby kogoś zainteresowało).

KapitanStarlight

Hej. ☺️ Zapraszam Cię serdecznie do mojej powieści.
          
          Są różni ludzie: dobrzy, życzliwi, rozsądni, spokojni, szczerzy, pogodni, źli, kłamliwi, bezduszni, lekkomyślni, impulsywni, samolubni, ale jest on, ten, który łączy te wszystkie cechy – Alec Lightwood. Z bliskimi jest inny, ale z obcymi zakłada maskę, zakłada maskę przed nią, przed Clary Fray. Przy niej staje się impulsywny, lekkomyślny, porywczy, nienawidząc całego świata...  A może tylko dla niej?
          
          Kiedy jednak tej rudowłosej małej dziewczynce grozi niebezpieczeństwo, traci rozum, robi wszystko, aby ją chronić, nie myśląc o konsekwencjach. Choć uparcie nie chce przyznać, że to ona jest jego słabym punktem. Oboje nie chcą się do tego przyznać, ukrywając się za maską kłamstwa, nienawiści i złości wobec siebie. Ale pewnego dnia uda się zerwać te maski i odsłonić ich dusze. Jeden dzień może zmienić wszystko. Dosłownie wszystko. 
          
          Z góry dziękuję za każdą gwiazdkę ⭐ i komentarz ✍️, które motywują mnie do dalszego działania. ☺️
           
          https://www.wattpad.com/story/355820141-shadowhunters-i-hate-i-love-you 

-NoMeOlvides-

@KapitanStarlight  o, hej, cześć! Przepraszam, że dopiero teraz, ale jakoś tak wyszło, gdzieś mi się zgubiło twoja wiadomość. Niestety nie czytam romansów, nie mniej mam nadzieję, iż znajdziesz innych czytelników, którym na pewno spodoba się twoja twórczość.
Reply

-NoMeOlvides-

Mamy godzinę 21, ja już dawno po kolacji wigilijnej i rozpakowaniu prezentów. A wy? W każdym razie życzę wam w te Święta wszystkiego dobrego i oby przyszły rok był lepszy — po żyję przekonaniem, że zawsze może być lepiej i każdemu by się to „lepiej” przydało.
          
          W każdym razie udało mi się także w końcu przełamać i oto przed wami trzeci rozdział „Dnia gniewu”, z którego szczerze mówiąc, wciąż nie jestem w pełni dumna. Mimo to zdecydowałam się go opublikować, bo jednak tworzy mi też taki zator twórczy, którego chcę się pozbyć.
          
          Niedługo ogarnie się pewnie też i czwarty, bo aaa, następna jest Nettie, a więc wchodzimy na głębokie wody, a o takich pisze mi się najlepiej.
          
          
          Chciałabym też poinformować, że „Pieśń Pustyni” doczekała się publikacji na Bloggerze. Co prawda ta publikacja dopiero raczkuje i szczerze powiedziawszy nie wiem, czy to wypali, ale mam lekkie wrażenie, że tam będzie mi jednak nieco łatwiej. Na Wattcie też się pojawi — ale jak wiecie (bądź nie), „Piosnka” to obecnie mój najgłówniejszy projekt, w który staram się wkładać jak najwięcej i doszlifować najlepiej, jak się da. 
          
          ➞ https://piesnpustyni.blogspot.com/
          (Tak, dobrze widzicie — konto istnieje od marca, a ja dopiero teraz wzięłam się w garść i ogarnęłam co i jak ).
          
          
          https://www.wattpad.com/story/344308994

_Morgan_Stark_

@-NoMeOlvides- Wspaniałych Świąt i wszystkiego najlepszego w nowym roku dla Ciebie również! <3
Reply

-NoMeOlvides-

Chciałabym tylko dać znać, że „Dzień Gniewu”, rozdał trzeci jest już od dawna gotowy — po prostu nie jestem wystarczająco z niego zadowolona i wciąż nad nim myślę. A „Piosnka” pisze się i przeżywa x-ową korektę, bo tak. 
          
          Plus powolutku tworzy się retype „Chryzantem” i cała reszta kwiatowej bandy. 
          
          Trzymajcie się i oby przynajmniej do was zawitał ten słynny Duch Świąt (bo mnie opuścił już kilka lat temu i uparciuch nie chce wrócić). 

-NoMeOlvides-

@_Morgan_Stark_ W moim przypadku zdecydowanie mógłby wrócić Przeszłych, a reszta może sobie zdecydować.
            
            Ogromnie dziękuję i również Ci tego życzę! 
Reply

_Morgan_Stark_

@-NoMeOlvides-  Ale ten Duch Teraźniejszych, Przeszłych czy Przyszłych, hah?
            
            
            Życzę Ci wszystkiego dobrego! Żeby Święta były jak najmlisze! No i dużo weny oraz energii przy wszystkich literackich przedsięwzięciach! ♡
Reply