PieknyPan

Siemano, jeśli ktoś czuje się straumatyzowany drugim sezonem hotd i potrzebuje wytchnienia od ciągłych zbrodni wojennych, to zapraszam na profil do @violet_sorceress, wstawiliśmy tam właśnie pierwszą część naszego głupawego modern au, w którym zieloni mają normalne relacje rodzinne (a przynajmniej nie próbują się nawzajem pozabijać xd).

PieknyPan

Siemano, jeśli ktoś czuje się straumatyzowany drugim sezonem hotd i potrzebuje wytchnienia od ciągłych zbrodni wojennych, to zapraszam na profil do @violet_sorceress, wstawiliśmy tam właśnie pierwszą część naszego głupawego modern au, w którym zieloni mają normalne relacje rodzinne (a przynajmniej nie próbują się nawzajem pozabijać xd).

PieknyPan

*rant bez kontekstu*
          Przeczytałem wczoraj w nocy cute ficzka, w którym Rhaenyra próbuje odbudować relacje z młodym Aemondem. Ofc po angielsku. Generalnie megaprzyjemnie mi się go czytało, polecam, ale potem złapało mnie nagle takie „kurcze, po polsku nigdy bym czegoś takiego nie znalazł” i zrobiło mi się trochę smutno, że polska scena fanfikowa jest tak uboga XD Mam wrażenie, że w polskie ficzki to często dwie skrajności: albo bardzo ambitne, poważne dzieła, skupione na analizie postaci, ze znikomą akcją, albo pierwsze prace początkujących pisarzy, pełne błędów i niezbyt logicznych rozwiązań fabularnych. Nie mam nic ani do jednego ani do drugiego typu, lubię czytać oba, ale często odczuwam też brak jakiejś trzeciej opcji. Chętnie przeczytałbym coś pośredniego: z wartką akcją, ale napisanego poprawnie, coś trochę głupiutkiego, najlepiej krótkiego, np. jakiegoś one shota skupionego na relacjach rodzinnych, ale bez dogłębnych analiz itp. Tbh zadowoliłaby mnie nawet parodia, pod warunkiem, że komizm nie płynąłby z celowych błędów ortograficznych, składniowych itp. 
          
          Nie mówię, że nie ma dobrych ficzków po polsku, bo są, ale jak kogoś średnio interesuje format „moje oc x męska postać z kanonu” to czasem serio trudno znaleźć coś fajnego XD

PieknyPan

@delfickie_laury zgadzam się, ja też często szukam czegoś luźniejszego i w miarę krótkiego (trochę nie odnajduje się wgl w wattpadowskim zwyczaju dzielenia wszystkiego na rozdziały - mam wrażenie, że np. jak ludzie piszą po angielsku na ao3, to nie jest niczym dziwnym, że wstawiają na raz one shota na 10 tysięcy słów. Na wattpadzie taką pracę zdecydowanie lepiej podzielić na 5-10 rozdziałów XD). Ja mam trochę tak, że dużo "ambitnych" i "poważnych" książek muszę czytać na studiach i generalnie spoko, całkiem lubię analizować takie rzeczy, ale traktuję to mimo wszystko bardziej jak pracę niż jak rozrywkę XD W wolnym czasie prędzej sięgnę po standardowe "przygody Mary Sue w Hogwarcie" niż po Berenta albo Dostojewskiego, bo po prostu przy tym lepiej się bawię. Dla mnie byłoby super, gdyby osoby, które potrafią pisać (cokolwiek to znaczy, imo jak ktoś potrafi sklejać poprawne zdania i w miarę planuje fabułę, a nie siada do każdego rozdziału na kompletne yolo, to już dużo XD) pozwalały sobie na więcej luzu i nie miały poczucia, że muszą stworzyć coś niesamowicie mądrego, kunsztownego i ambitnego, żeby w ogóle to opublikować. Myślę, że ten ficzek o melanżach Aegona i tinderze Aemonda zdecydowanie powinien ujrzeć światło dzienne i na pewno upomnę się o niego na discordzie :DD
Reply

delfickie_laury

@PieknyPan Btw naszła mnie tez taka refleksja, ze to co piszesz mogłoby być  swojego rodzaju lekiem na perfekcjonizm i nazbyt ambitne podejście do pisania, co łączy się trochę z tematem, który sama wczoraj rzucilam na tablice i dyskusje na ten temat. Sama czuje się przedstawicielką grupy osób, które starają się być ambitne i piszą te swoje angsty, analizy postaci, patetyczne opisy wzniosłych uczuć i planują gigantyczne fabuły. I się z tym wsyztskim wypierdalam na ryj XDD Z drugiej strony z perspektywy czytelniczki zauważam, że sama raczej nie poszukuje kontentu takiego jaki najchętniej bym tworzyła, a właśnie czegoś… luźniejszego? W co aż tak bardzo nie trzeba się angażować. Fajnie jest poczytać czasami takie treści i ofc zdarzają się książki, które bierzemy na raz, ale szczerze mówiąc mało kto jest w stanie przebrnąć przez gigantyczny ambitny 40 rozdziałowy fanfik, który jest napisany w najwyższym standardzie. Mnie osobiście brakuje tutaj krótkiej formy. Historii na 5-10 niedługiej rozdziałów, nie ważne czy zabawnej, czy ambitnej, poważnej i patetycznej. Kiedyś czytałam coś w tym stylu z marvela, co ciekawe x oc i okazało się, że wcale nie trzeba 10 rozdziałów żeby wprowadzić tę bohaterkę, wystarczy dać jej kilka dobrych momentów. Sama dopiero ucze się takiego pisania, bo zaibserowaalam tego sporo właśnie na anglojęzycznych stronach, między innymi opko z atla jest takim eksperymentalnym projektem haha 
Reply

delfickie_laury

@PieknyPan Oj ziomek, to brzmi jakbys chciał się zapoznać z moim modern z rodu smoka, gdzie Aegon odstawia patologie jara zioło i nigdy nie ma z kim zostawić dzieci kiedy chce iść w melanż, a skriny z tindera Aemonda „przypadkiem” wypływają na światło dzienne XD I tak, Rhaenyra tez naprawia relacje, oj dużo naprawia haha nie wiem czy to kiedyś zobaczy światło dzienne więc jakbyś chciał obczaić to zapraszam na discorda :D
Reply