PieknyPan
Kilka przemyśleń po obejrzeniu drugiego sezonu Arcane - cz. 3. UWAGA SPOILERY, NIE CZYTAJ TEGO, JEŚLI NIE CHCESZ SPOILERÓW ........ ............... ................ ............ ........... .............. ................ .................. ................ . . . . - mimo wszystko wierzę, że istnieje równoległa rzeczywistość, w której viktor nie ma gruźlicy i żyją sobie z jaycem w szczęśliwym gejowym związku - skoro już o równoległych rzeczywitościach mowa: odcinek siódmy mega mi się podobał, żałuję tylko, że nie mogłem nacieszyć się nim trochę dłużej, 10-15 minut więcej byłoby świetne - ekko jest hotowa w swoim outficie z alternatywnej rzeczywistosci and you cant change my mind - ZA TO WARWICK WYGLĄDA TRAGICZNIE, DLACZEGO ON NIE JEST WILKIEM, TYLKO JAKIMS MAŁPISZONEM??? - ogolnie wiem ze sporo narzekam i malo chwale, ale to dlatego, ze pierwszy sezon sprawil, ze mialem olbrzymie oczekiwania XDDD - mógłbym jeszcze rozpisać się o tym, jak bardzo nie podoba mi się, jak zakonczyla sie historia mel, jinx, vandera itp, ale tbh wszystko działo się tak szybko, że postacie przestały mnie obchodzić i pod koniec miałem w doopie wszystkich poza jaycem i viktorem XD - swoją drogą nie kupuję marudzenia pod tytułem "łee, wy to wszędzie byście chcieli widzieć gejów, viktor i jayce są dla siebie jak bracia, nie dostrzegacie piękna platonicznych relacji, których jest w popkulturze tak mało, łeee", ale to materiał na innego bardziej przemyślanego i poważnego posta (coming soon????)
violet_sorceress
@PieknyPan gods, ja tak bardzo się z tym zgadzam. Totalnie chcę napisać ficzka, w którym viktor i jayce mają piękny związek and my boy's not dying ;-;
•
Reply