Kusi mnie, żeby wziąć się za fantasy, które od dłuższego czasu mi chodzi po głowie. Z drugiej strony nie wiem, czy mam na to wystarczająco dużo czasu, bo dużo pochłania go działalność recenzencka dla RiPu, a resztę moje arcypoważne dzieło o szalonej miłości Donalda Tuska i Mateusza Morawieckiego.
Gdybyście mieli jakieś fajne sposoby, jak doczepić do doby parę godzin, to chętnie usłyszę.