Hej wszystkim, nie wiem czy ktoś zauważył, ale cofnęłam publikacje Legionu.
Długo zastanawiałam się nad tym, co zrobić z tym opowiadaniem. Z początku był to eksperyment, chciałam napisać coś, co jest zupełnie inne niż Martwa Kołysanka. Coś bardziej dynamicznego, prostszego, gdzie duchy są bardziej żywe i dosłowne. Chciałam, żeby każde z opowiadań z cyklu ‚Szepty Wyspy’ było w innym stylu, chciałam zobaczyć w czym się najlepiej czuję.
Dość szybko napisałam połowę opowiadania, ale potem zaczęłam odczuwać coraz większą niechęć. Chociaż historia dalej mi się podoba i uważam, że ma potencjał, tak mam wrażenie, że brakuje mi w niej głębi. Bohaterowie są jednowymiarowi, historia jest prosta i nie wywołuje u mnie emocji.
Dlatego zdecydowałam się cofnąć publikację i przepisać całe opowiadanie. Większość tekstu pewnie zostawię, ale chcę pewne rzeczy dodać lub zmienić. Nie wiem, kiedy zacznę znowu publikować, ale mam szczerą nadzieję, że niedługo ❤️
Pozdrawiam i ściskam ❤️