Igor pov:
Dziewczyna wyszła a bardziej wybiegła. Chciałem za nią biec ale stwierdziłem,że to bez sensu. Chyba niepotrzebnie ją pocałowałem. Myślałem,że odwzajemni...no cóż. Chciałbym być z nią...chyba serio ją kocham. Jednak wszystko zjebałem i Natalia nie chce mnie znać.
Postanowiłem zrobić to co zwykle gdy jest mi źle. Wyjąłem z metalowego pudełka skręta, odpaliłem go i zaciągnąłem się. Poczułem znajome drapanie w gardle i po chwili odleciałem totalnie...Natalia pov:
Po około 15 minutach wyszłam z autobusu. Udałam się w kierunku mieszkania. Po chwili byłam już pod drzwiami. Otworzyłam drzwi i pobiegłam do pokoju. Eryk nawet nie zdążył zapytać co się stało bo zamknęłam się w pokoju i zaczęłam płakać w poduszkę. Chyba coś zaczęłam czuć do Igora ale boję się wejść w jakikolwiek związek. Jestem singielką od 5 lat. Wszystko przez to co się wydarzyło gdy miałam 14 lat... Postanowiłam zrobić to co zawsze gdy złe wspomnienia wracały i wzięłam żyletkę, pocięłam sobie całe udo aby Eryk nie widział,że się tnę. Ryczałam dalej. Wzięłam jakieś tabletki,które miałam w komodzie i je zażyłam popijając wodą mineralną. Wzięłam ich chyba z 7. Tak zawsze rozwiązywałam swoje problemy. Robię tak od jakiś 5-6 lat. Zawsze jak jest mi źle biorę w chuj tabletek i się tnę...Po chwili zaczęłam tracić przytomność...Eryk pov:
Usłyszałem,że Natalia przestała płakać. Stwierdziłem,że może się uspokoiła i będzie chciała porozmawiać. Cały czas się zastanawiam co mogło się stać. Igor zrobił jej krzywdę? Jeżeli tak to rozjebię skurwysyna. Podszedłem pod drzwi prowadzące do jej pokoju i zacząłem pukać w drzwi. Oprócz mojego pukania było słychać tylko ciszę. Przestraszyłem się,ponieważ brunetka zawsze odpowiadała, cokolwiek. Stwierdziłem,że spróbuję otworzyć drzwi jednak nie było to możliwe. Dziewczyna zamknęła je od środka. Ponieważ w drzwiach była duża szyba postanowiłem ją wybić. Wybiłem ją jakimś kijem. Otworzyłem drzwi i zauważyłem nieprzytomną dziewczynę i tabletki na komodzie. Szturchnąłem ją i brunetka się obudziła. Miała cały rozmazany makijaż ale i tak wyglądała pięknie.-Co ty idiotko zrobiłaś?! - wykrzyczałem.
-Jezus nie rozumiesz...-odpowiedziała ze smutkiem w głosie.
-Ale chętnie się dowiem. Mów o co chodzi. Igor coś Ci zrobił? -powiedziałem jeszcze bardziej wkurwiony.
-No bo...Igor mnie pocałował. Niby mi się podobało ale nie chcę znowu być zraniona. Wiesz o co chodzi...
-Słońce nie każdy chłopak Cię zrani. Jednak Cię rozumiem...
-Nie, nie rozumiesz! Nie wiesz jak to jest być zgwałconym, poniżanym kurwa! - wykrzyczała i wyszła do łazienki.
Zauważyłem coś co mnie potężnie wkurwiło, Natalka miała pocięte udo. Myślała,że nie zauważę. Postanowiłem pobiec za nią. W ostatniej chwili dobiegłem do niej,ponieważ chciała wyjść z mieszkania. Przytrzymałem drzwi aby nie mogła wyjść.
-Co się dzieje, czemu się tniesz? - zapytałem spokojnie.
-Boję się uczuć do Igora...chyba go kocham ale boję się,że mnie zrani.
-Nie chcę Cię do niczego zmuszać ale może będzie warto spróbować jeszcze raz? Nie możesz wszystkich wrzucać do jednego worka..
-Wiem ale jest ciężko, pogłubiłam się się w tym wszystkim.
-Przemyśl sobie wszystko i nie rób niczego wbrew sobie, pamiętaj. - powiedziałem i mocno się przytuliłem do dziewczyny. W tej pozycji zostaliśmy jeszcze chwilkę. Natalka powiedziała,że pójdzie się przespać a ja zająłem się rzeczami związanymi z moją pracą.
________________________________
Jest to ostatni rozdział wstawiony w 2020 roku. Z okazji zbliżającego się nowego roku chciałabym życzyć Wam wszystkiego najlepszego, aby ten zbliżający się rok 2021 był lepszy niż ten,który małymi krokami ucieka w przeszłość. Życzę Wam dużo miłości, dużo przyjaźni, zdrowia i spełnienia marzeń. Koniecznie podzielcie się swoją opinią na temat tej książki. Do usłyszenia w nowym roku. Buźka! 🥳😘
CZYTASZ
Mój Barbarossa
Romantizm18 letnia Natalia poznaje przystojnego rapera znanego jako ReTo. Na swojej drodze spotykają różne przeciwności losu. Jak potoczy się ich znajomość?