6. "Dała mi nadzieję"

213 17 37
                                    

Mruknęłam i przewróciłam się na drugi bok bardziej wtulając się w twardą poduszkę. Zaraz... Twardą? Mimo mojej czystej niechęci otworzyłam oczy i pierwsze co zobaczyłam to idealnie wyrzeźbiona klata. Westchnęłam i znowu zamknęłam oczy nie orientując się co oznacza zdanie "klatka piersiowa" w dodatku wyrzeźbiona. Nagle myśli mi się skeliły w całość i wstałam jak popażona z łóżka. Michael mruknął coś przez sen i obrócił się na brzuch rozkładając ręce na poduszki. Wyglądał... Za seksownie. Rozczochrane długie włosy zasłaniały jego zamknięte oczy, mięśnie były rozluźnione a on powoli unosił się przy każdym wolnym oddechu. Z pod rolet na oknach wychodziło słońce, które spadało na jego twarz. W tamtym momencie wyglądał tak spokojnie i łagodnie. Z jakiegoś dziwnego powodu zrobiło mi się bardzo gorąco a w moim brzuchu zebrało się przedziwne uczucie. Szybko ominęłam łóżko i weszłam do łazienki cicho zamykając za sobą drzwi.

- Co to ma być Viveka? Ogarnij się kretynko - mruknęłam do siebie w lustrze. Wzięłam głęboki wdech i po chwili zdjełam z siebie moją wczorajszą sukienkę wchodząc od razu pod prysznic. Umyłam dokładnie ciało a potem opłukałam je. Wyszłam z pod wody i otoczyłam się ręcznikiem. Oczywiście zapomniałam wziąść jakich kolwiek ubrań więc musiałam wyjść i coś wybrać. Najciszej jak się dało otworzyłam drzwi od łazienki i rozejrzałam się po pokoju. W pokoju były trzy łóżka jedno moje na którym spał brunet i dwa inne, które były puste. Ciekawe gdzie wyparowała reszta. Mam nadzieję, że nie zasneli na plaży. Szybko przemknęłam do mojej szafy i wyjęłam białą koszulkę na grubych ramiączkach jak i białą spódniczkę w niebieskie plamy. Już miałam znowu wejść do łazienki, ale zatrzymało mnie ciche mruknięcie. Spojrzałam na Mike'a przerażona, ale chłopak nadal miał zamknięte oczy. Jejku... Z niewiadomych przyczyn nie mogłam oderwać oczu od jego osoby. Nagle moje serce stanęło na parę sekund, a ja zachłysnęłam się powietrzem.

- Patrzysz się - mruknął nie otwierając oczu. Skąd on to wiedział?! Zaczęłam się cofać do łazienki a na jego ustach pojawił się zadziorny uśmiech - A teraz się cofasz, mam rację?

- Myślałam, że to ja mam paranormalne moce - powiedziałam rezygnując z ucieczki. Mike w końcu otworzył oczu i przekręcił się na plecy wyciągając się. Podłożył pod głowę swoje ręce, a ja założyłam ręce na piersiach. Kolejny raz stoję przed nim w ręczniku. Cóż za komedia.

- Po prostu bardzo dobrze cię znam i to w twoim stylu - uśmiechnął się w moją stronę.

- Skoro mnie tak dobrze znasz to pewnie wiesz jak ja się tutaj znalazłam? - zadałam pytanie, które chodziło mi po głowie. Oprócz Mike'a. On też chodzi mi po głowie z rana, nie wiadomo dlaczego. Zaśmiał się na moje słowa i powoli usiadł.

- Ja cię tu zabrałem. Wypiłaś dużo i przysypiałaś na moim ramieniu. Więc... Zabrałem cię tu i miałem wychodzić kiedy ty poprosiłaś abym został.

- Nie powiedziałam niczego głupiego tak? - spytałam aby się upewnić. Michael przez chwilę się zawahał, ale na nie długo i z uśmiechem pokręcił głową.

- Od razu zasnęłaś - mimo, że się zawahał olałam to i wróciłam do łazienki bez słowa.

POV; Mike

Retrospekcja

Trzymałem na rękach upitą niebieskowłosą i siłowałem się z klamką od drzwi. W końcu mi się to udało na co odetchnąłem z ulgą. Zamknąłem drzwi opierając się o nie plecami a potem podszedłem do łóżka i położyłem na nim Viveke. Zanim cokolwiek zdążyłem zrobić ona już była owinięta po szyję w kołdrze. Nie wiadomo jak bardzo upita i tak sama przykryję się pod sam nos. Zaśmiałem się i kucnąłem obok łóżka nachylając się nad jej głową i całując jej blade czoło. Miała zamknięte oczy i delikatne rumieńce na policzkach spowodowane zapewne alkoholem. Była idealna. Gdybym jej nie znał uznałbym ją za anioła, ale że ją znam wiem, że to anioł połaczny z naprawdę irytującym diabłem. To jest tak jakby... Miała skrzydła i rogi. Ale i tak ją kocham. Nie da się jej nie kochać... Wstałem powoli z klęczek i ruszyłem do drzwi, ale zatrzymała mnie Vi łapiąc mnie za dłoń. Najpierw zatrzymałem oczy na naszych dłoniach a potem spojrzałem na jej twarz. Miała na wpół otwarte oczy i wyglądała na oburzoną tym, że chciałem ją zostawić.

Widzialne Życie | VIVEL | ❗ZAWIESZONE❗Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz