✹IV dziwne uczucie ✹

433 29 0
                                    

Dziewczyna powoli próbowała otwierać oczy, niestety uniemożliwiało jej to wczesne promyki światła. Gdy jej się udało przez odwrócenie głowy zauważyła że jest na łóżku w swoim pokoju, nic nie było by dziwne gdyby nie chłopak po prawej stronie łóżka leżący pół na podłodze pół na łóżku. zielonooki spał kiedy nogami był na podłodze a torsem na łóżku. Dziewczyna nie ukrywała że była zdziwiona zachowaniem bruneta. gdy chciała wstać poczuła kogoś splecioną dłoń ze swoją. - mhm.. - y/n chciała powiedzieć co jest póki nie spojrzała na swoją, dokładnie chłopaka dłoń. Chłopak zaczął się wiercić nie budząc się. y/n się trochę wystraszyła myślą że mogła wybudzić chłopaka ze snu. chwilę leżała patrząc na zaistniałą sytuację i postanawiając że wstanie próbując nie budzić chłopaka. y/n odkryła kocyk i wyślizgnęła dłoń z dłoni chłopaka, gdy wstała lekko sie zachwiała i spojrzala na brata, trwało to około minuty gdy y/n nie zdała sprawy że mogłaby jeszcze tak długo. Zaczerwieniła i ruszyła w stronę lekko uchylonych drzwi. Gdy miała wychodzić znowu się spojrzała na chłopaka, podeszła i okryła go kocykiem. wtedy jak go okrywała miała ochotę... pocalować go? przytulić i nie puścić? było to dla nastolatki dziwne uczucie, po chwili spojrzała na rękę *bez powodu mnie nie trzymał* pomyślała, i długo sie nie zastanawiając tą samą dłonią, przejechała chudymi palcami po chłodnym policzku chłopaka. odeszła od chłopaka i ruszyła za drzwin i tym razem nie odwracając poszła do kuchni. Gdy tylko chwyciła czajnik usłyszała kroki - obudziłaś się już? dopiero 5 nas ranem- kręcono włosa usiadła na kanapie w szarym szladroku - chyba się wyspałam, o dziwo wszystko pamiętam - y/n zaśmiała się - no trudno nie byli ci się nie wyspać, spałaś jakoś 13 godzin, ale to też przez to że zemdlałaś - Allison przerwała a wtedy y/n zapaliła sie lampka *13 godzin? * - Diego cię przeprasza, nie chciał... teraz mu jest wstyd spojrzeć ci w twarz, myślę że go wtedy poniosło nie miej mu tego za złe - Allison to mówiła szczerzę, w tym momencie już zagotowała woda - Domyślam się, to trening zdarza się- y/n uśmiechnęła się, nie miała za złe Diego. y/n zalała se czarną herbatę a aromat rozniósł się po pokoju - mam pytanie - Mulatka poprawiła się na fotelu - tak? pytaj śmiało - y/n usiadła na przeciwko allison i wpatrywała sie w psującą siw pogodę - Wiesz ze five cały czas przy tobie siedział? myślał ze nikt go nie widzi jak zamknie drzwi, ale ja weszłam bo sama chciałam sprawdzić jak się czujesz - allison się śmiała - już mnie nie boli, to prawda, ale czy on siedział 13 godzin? non stop - (kolor) włosa nie dowierzała ze brat który niedawno wyzywał za to że sie potknęła teraz leży jej przy łóżku

𝑵𝒊𝒆𝒃𝒐 - 𝑭𝒊𝒗𝒆 𝑯𝒂𝒓𝒈𝒓𝒆𝒆𝒗𝒔Opowieści tętniące ÅŒyciem. Odkryj je teraz