10.

120 16 6
                                    

MJ Casey: SHAY

MJ Casey: CHODŹ TU W TEJ CHWILI ZANIM CIĘ ZNAJDĘ

Shaybug: ...

Shaybug: przepraszam Matty

Shaybug: ale tak bardzo mnie kusiło

MJ Casey: TO NIE JEST WYSTARCZAJĄCY POWÓD

Shaybug: ale jedyny

Otis: co się stało?

MJ Casey: ZAPYTAJ SHAY

Otis:

Otis: shay?

Shaybug: MJ histeryzuje

MJ Casey: JA HISTERYZUJE?!?!?!

MJ Casey: JA?!?!?!

Shaybug: TAK KURWA TY

Shaybug: TO NIC WIELKIEGO

Shaybug: A PO ZA TYM TO TWOJA WINA!!!!

MJ Casey: JAKIM KURWA MAĆ CUDEM TO MOJA WINA?!?!?!?!?!

Shaybug: A TAKIM KURWA MAĆ CUDEM ŻE TO NIE MOJA WINA ŻE ZEMDLAŁEŚ!!!!!!

MJ Casey: A PRZEZ KOGO NIBY ZEMDLAŁEM W ŚRODKU DNIA NA STOLE?!?!?!

Shaybug: NO CHYBA NIE PRZEZE MNIE!!!!

MJ Casey: A PRZEZ KOGO?!?!?!?

Szeff: cicho

MJ Casey:

Shaybug:

Szeff: co się stało

Shaybug:

Shaybug: no bo

Shaybug: tak jakby wczoraj około 13 bawiłam się z Matty'm w berka

MJ Casey: czyt. zajebała mi klucze od auta

Shaybug:

Shaybug: i po zabawie ja i Matty postanowiliśmy odpocząć

MJ Casey: czyt. zmęczyła się uciekaniem więc jebneła mnie patelnią w głowę

Shaybug:

Shaybug: no i Matty zasnął na stole i wyglądał bardzo spokojnie

MJ Casey: czyt. spadłem na stół i byłem nieprzytomny

Shaybug: no i ja tydzień wcześniej kupiłam sobie nowe farbki

Shaybug:

Shaybug:

Szeff: a morał jest jaki?

Shaybug: no i ja tak jakby zrobiłam Matty'emu niebieskie pasemka żeby mu pasowały pod kolor oczu

Udajmy że Jesse Spencer ma niebieskie oczy a nie zielone

MJ Casey: czyt. wylała mi farbę na włosy przez co są ciemno niebieskie

Shaybug: ale bardzo ci do twarzy!

MJ Casey: nie zdziw się jak pewnego dnia obudzisz się łysa

Shaybug: NIE ZROBIŁBYŚ MI TEGO

MJ Casey: chcesz się przekonać?

Shaybug: PROSZĘ NIE!!!!!

MJ Casey: się zobaczy

Shaybug: SZEFIE RATUJ MNIE

Szeff:

Szeff: pomógłbym gdyby nie to że mam ważne spotkanie

Chicago Fire CzatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz