Każda chwila, którą przez rok ostatni doświadczyłem
Słodko gorzki smak miała, choćby najszczęśliwsza była.
Rok wczorajszy rozpocząłem ułomny swych sił,
Lecz zakończyłem, go świadom i w pełni sił.
I smutno gorzki posmak życia ulotnił się,
By w przód znów dalej iść.
I choć wiele boleści niósł ten czerstwy rok,
Rad jestem z tego co zyskałem, i co odzyskałem.
I choć murów skruszyć wszystkich nie umiem,
I choć wszystkich wrogów wyzbyć się z życia mego nie umiem,
Dziś w ten dziwny dzień, cenię sobie to co w me życie
Dziwne wciąż coś nowego wnoszą.
Stary rozdział życia, zamknąć chcę
Nowy rozdział życia, otworzyć chcę.
Lecz czy przemogę się iść w przód,
Lecz czy osiągnę to czego pragnę,
Czy obudzę się z letargu, co mą duszą włada?
Czy sen w szczęśliwą jawę kiedyś przeistoczy się?
Nie wiem tego ja, ani Ty,
Bo każdy z nas ma swe dziwne splątane drogi życia,
Co wiodą nas tylko w przód, i czasu już nie zawrócą.
Lecz nie płaczmy nad tym co było, lecz radujmy się tym co nas dalej w życiu czeka.
CZYTASZ
Wiersze Muflona Karmazynowego Muflona
PoetryJakieś tam utwory literackie. Generalnie stare ale może pojawią się nowe. :)