☁️11☁️

2K 113 42
                                    

Chan

- Czyli mam zrozumieć że X i S zniknęli gdzieś bez słowa kilka godzin temu i śladu po nich nie ma?- zapytałem siedząc razem z resztą na kanapach myśląc co zrobić z tą dwójką

- Chan co tak oficjalnie?- zapytał zszkowany Minho

- Cicho M- odpowiedziałem szorstko
______

Felix

- Możesz mi w końcu powiedzieć gdzie my w ogóle jesteśmy?- zapytał mnie Seungmin

- To dom mojej mamy- odpowiedziałem obojętnie owijając kolejną ranę Hyunjina bandażem.

Hwang odzyskał przytomność, dzięki wiedzy Seungmina. Leżał teraz na kanapie w moim salonie cały poobijany nie zdolny do powiedzenia nawet żadnego słowa.

- Pójdę po lód- powiedział Seungmin wstając, a zaraz potem nastała cisza

- Oh Sam, mówiłem ci żebyś uważał- powiedziałem- ledwo z tego wyszedłeś.
______

Seungmin

- Seungmin?- usłyszałem głos Felixa wchodzącego do kuchni

- Hm, coś się stało? Jest z nim gorzej?- spanikowałem

- Nie po prostu...- zaczął- myślę jak go odesłać

- Co masz na myśli mówiąc odesłać?

- Po prostu... niech trzma sie od tego miejsca zdala. Widzisz co się stało tylko po kilku miesiącach? Co z nim będzie za kilka lat? Nie chcę na to patrzeć muszę go uratować, a to... to jedyne wyjście- mówił Felix roztrzęsionym głosem a w jego oczach pojawiły się łzy

- Felix ale-

- Nie Min, odsyłamy go, jeszcze nie wiem jak ale znajdę sposób. Nie mogę patrzeć jak ktoś taki tak bardzo cierpi- odpowiedział Lix wycierając łzę, a później nastała cisza

- Lubisz go, prawda?- zapytałem niepewnie

- Masz rację, lubię go. Dlatego nie mogę pozwolić żeby stała mu się krzywda.

Oɴᴇ Wᴀʏ | Hʏᴜɴʟɪx |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz