dziś znów przeszła obok niego,
znów był dla niej powietrzem,
nieważną częścią otoczenia.
ale on chciał być ważny,
chciał być na tyle silny by do niej podejść,
na tyle czarujący by się z nim umówiła,
i na tyle odważny by ją pocałować.
pocałować w te delikatne usta,
kolorem przypoinającym skrzydełka biedronki.
*
dziś znów przechodziła obok grupki chłopców,
znów otulona czarnym materiałem,
czuła wzrok jednego z nich na sobie.
starając się powstrzymać chęć odwrócenia się do niego,
sprawdziła w małym lusterku,
wiszącym niedaleko jej,
czy szminka jest na swoim miejscu.
mimo to wzrok chłopaka ją onieśmielał,
bo choć przyznać się nie chciała,
nawet przed samą sobą,
był delikatna niczym biedronka.
-
definitywnie najgorszy rozdział ever. może nie powinnam go w ogóle dodawać?
dedykacja dla PoziomkowyTost, uwielbiam twój Poradnik...!
komentujcie, chciałabym poznać też wasze zdanie :)
CZYTASZ
Lipsticks || harry styles
Fanfictionw której ona jest uzależniona od szminek, a on jest uzależniony od jej ust. © 2015 KarolajnaAna Opowiadanie jest całkowicie wymyślone przeze mnie i nie zgadzam się na jego kopiowanie.