wstęp

5.2K 305 157
                                    

Dodaje na nowo bo się zepsuło

Kiedyś podczas zabawy z najlepszym przyjacielem w piaskownicy. Poprosiłem go o podanie wiaderka z moim imieniem. Podał i powiedział coś co pamiętam do dziś.

- Widzisz, Izuku można przeczytać również jako Deku. - wskazał palcem na przyklejoną karteczkę. - Deku oznacza ten który nic nie potrafi. Wiedziałeś?

Gula w moim gardle uniemożliwiła mi powiedzenie czegokolwiek w tamtym momencie. Więc jedynie się uśmiechnąłem, a w głowie miałem setkę myśli coś typu "Deku " Nic nie potrafię "  "Może serio jestem beznadziejny " Poprawiając koszulkę zacząłem kierować się w stronę domu zostawiając zdezorientowanego blondyna styłu. Przechodząc przez boczne uliczki natrafiłem na dziwnego faceta. Posiadał śmieszną maskę na twarzy - była ona w kształcie ręki. Ubrany od stóp do głów w czarne ubranie. Postanowiłem przyspieszyć kroku lecz ten dziwny Pan złapał mnie za włosy i pociągnął do tyłu. Padając na pupe krzyknąłem z bólu lecz szybko, mnie uciszył.

- Chodź z nami mały - wziął mnie na ręce i udaliśmy w przeciwnym kierunku niż był mój dom. Zacząłem krzyczeć, wiercić się, a nawet gryść jego ręce lecz on chyba tego nie czuł wnioskując po jego obojętnej wyrazie twarzy. Uznałem, ze walka nie ma sensu bo jedynie się zmęczę i nie będę miał na resztę dniadnia i na ewentualną ucieczkę. Jak na pięcioletniego chłopca to był dobry pomysł. Weszliśmy na teren jakieś starej fabryki.

- Witaj Tomura i Izuku - przywitał nas "Pan żelazny hełm"

I tak się to zaczęło.

Od tego incydentu minęło jedenaście lat.

Jestem Izuku Midoriya. Dla Herosów i policji Deku. Zgadza się - zostałem złoczyńcą. Piekielnie dobrym złoczyńcą.

Książka wystartuje już 5 lutego. Zainteresowani dalszą historią Izuku? Zostaw komentarz z #Zainteresowana/ny zależnie od płci. Do zobaczenia 💜❤

𝑪𝑶𝑵𝑻𝑹𝑶𝑳𝑳𝑬𝑫 ||𝑽𝒊𝒍𝒍𝒊𝒂𝒏 D𝒆𝒌𝒖|| ||ZAKOŃCZONE||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz