- Luke?
- Jezu Scarlett, Michael nie kłamał mówiąc, że cie spotkał - Dziewczynie spłyneła łza po policzu, a za nią kolejne i kolejne
- Ty płaczesz?
- Nie. Dlaczego dzwonisz?
- Sky przecież słyszę, że płaczesz.
- Tak płaczę, czy to źle. Luke ja tęsknię!- wypowiadając te słowa jeszcze bardziej się rozkleiła
- Spotkajmy się
- Nie mogę. Nie dam rady
- Błagam cię Sky, muszę cię zobaczyć, proszę - blondyn również nie wytrzymał jedna słona łza wydostała się z jego oka.
- Nie Lucas to nie jest dobry pomysł - powiedziała to, po czym się rozłączyła.
Telefon wypadł jej z rąk, z hukiem upadł na podłogę. Dziewczyna znunęła się ze ściany kucając. Dała upust łzą. Nie wiedziała dlaczego się rozłączyła, chodź w tym momencie wydawało jej się to najrozsądniejsze. Nic dobrego by nie wynikło z tego spotkania. Co gdyby chłopak chciał do niej wrócić? Przecież przed nim jeszcze pełno tras koncertowych, a ona by nie zniosła kolejnej straty blondyna. Była zbyt słaba.
Żałowała, że w ogóle odebrała telefon
CZYTASZ
Don't wait for me || l.h
FanfictionScarlett i Luke musieli się rozejść. Co były tego powodem? Kariera chłopaka, trasa koncertowa, po całym świecie ze swoim zespołem. Czy po latach rozłąki los pozwoli im znów być razem?