Gdy moje palce dotykają strun to tak jak gdyby biegły, a każdy ich krok to osobna melodia. Mogą działać pojedynczo jak i razem biec jednym pędem układając melodie kroków. Biegają swobodnie tak jak chcą. budzi się we mnie potrzeba wewnętrzna aby układać melodie. Wtedy czuję, że mogę oddychać, moje palce biegną tak jak ma dusza zapragnie. Nie kontroluje ich umysłem. Wylewam uczucia barwnym deszczem i tańczę w nim po strunach. Nie którzy nawet nie mają pojęcia jakie to uczucie, a dla mnie nie do pojęcia jest jak to jest go nie znać.
Zamknięta w własnym świecie do którego nikt nie ma wstępu, wolna od rozmyślań. Moja ręka się nie męczy. Rytmicznie lub w pozbawuonym rytu nieładzie skaczą to na sąsiednią strunę.
czasami zwalniają, biegną moje palce.

CZYTASZ
Free Thoughs
PoetryBędą tutaj się pojawiały fragmenty opowiadać, cytaty, myśli i przemyślenia mojego własnego autorstwa. 🌞 Bardzo mile widziane będą wasze komentarze, poprawki i propozycję które możecie nawet mi podsyłać. 🪐✨ ~Impar~