~ pov. Dream ~
Gdy już wróciliśmy szybko poszedłem do pokoju po suche ubrania i pobiegłem do łazienki się przebrać. Na korytarzu usłyszałem śmiechy Georga i Sapnapa. Po chwili do łazienki wparował Gogy i zamknął drzwi, jakby uciekał przed Nickiem. Jak zobaczył mnie bez koszulki zarumienił się i szybko odwrócił. Szybko ubrałem bluzę.
- Pukać nie potrafisz? - Zaśmiałem się.
- przepraszam. - Oblał się jeszcze większym rumieńcem.
~ pov. George ~
Co ja odwalam? Gorzej gdyby nie miał spodni. Boże o czym ja myślę?! Podszedłem do Claya.
- Możesz wyjść pierwszy? - Zapytałem. - Sapnap na 100% tam jest.
-Wiesz, że nie musimy wychodzić? - Uśmiechnął się. Możemy poczekać przecież. W końcu odejdzie.
- Przestań. Możesz wyjść, czy wolisz narazić mnie na niebezpieczeństwo? - Udawałem szloch.
- Już tak nie panikuj. - Znów zaśmiał się i otworzył drzwi, a na niego rzucił się Nick. Ups. Popatrzył tylko zdezorientowany.
- To ja już pójdę.. - Powiedział wychodząc w pośpiechu.(time skip)
Było po 19. Dopiero co wróciliśmy ze sklepu. Kupiliśmy, czipsy, chrupki, jakiś chleb i masło na śniadanie i alkohol. Normalnie bym protestował przeciwko ostatniemu, ale w sumie raz można. Włączyłem telewizor i usiadłem pomiędzy chłopakami. Dream wcześniej przyniósł chrupki i czipsy, a Nick alko. Resztę wieczora spędziliśmy na śmianiu się i oglądaniu jakiś filmów.
.............................................................
Rozdział 8
197 słów
Krótki ale jest ^^
CZYTASZ
I Can't breath - DNF
FanfictionGeorge, Sapnap i Dream byli najlepszymi przyjaciółmi. Nagrywali razem odcinki na YouTube oraz streamowali na twitchu. Po paru latach przyjaźni internetowej postanowili się poznać, na żywo. Książka może zawierać wiele błędów i niedociągnięć, więc jeś...