~ pov. George ~
Obudziłem się dość wcześnie, bo około 6. Ubrałem bluzę i zszedłem na dół. Pierwsze co zauważyłem to śnieg. Śnieg pod koniec jesieni? Nie narzekam. Chwilę później na dół zbiegli Dream i Sapnap.
- Hej Gogyyy!! - Krzyknął blondyn.
- Dzień dobry Clay, dzień dobry Nick.
- Widziałeś śnieg?! - Zapytał szczęśliwy Dream.
- Taa, musiałbym być ślepy, żeby nie zauważyć.
- Z reguły to-
-Przymknij się Nick.
No spokojnie tylko żartuję. Idziemy ulepić bałwana?
- Spoko tylko się ubiorę ciep-
Nie zdążyłem dokończyć, bo blondyn wziął mnie na ręce i szybko wybiegł na podwórko.- Puść mnie! Tu jest zimno! Czy ty zgłupiałeś?!
Chwilę później leżałem w śniegu.
- Aaa! Ale tu zimno! Weź mnie puść..
- Nie panikuj. - Zaśmiał się Dream.
~ pov. Dream ~
Sapnapa nie było nigdzie w okolicy, najprawdopodobniej poszedł się ubrać ciepłej. Może teraz mu to powiem? Nie mam na co czekać.
- George?
- Tak Dream? - Powiedział drżącym z zimna głosem.
- Przepraszam.
-Jest ok, no bo jakby nie patrzeć ZARAZ TU ZAMARZNĘ.
Miałem wtedy go pocałować. Zbliżyłem się i-
- Jestem już! Ow.. - Sapnap Krzyknął, a widząc co chciałem zrobić odszedł trochę jakby nie wiedział co ze sobą zrobić. Pomogłem się podnieść Georgowi, a ten zwiał do domu.~ pov. Sapnap ~
Znów. ZNÓW! Czemu wtedy wybiegłem? Ale ja jestem głupi.
-Przepraszam Clay.
- Nic się nie stało.
Po chwili przybiegł ubrany w kurtkę i czapke brunet i jakby nigdy nic się nie stało zapytał :
- To co? Lepimy tego bałwana?
-Tak! - Krzyknął uradowany Dream, który nadal był tylko w bluzie i ciepłych dresach.
- Albo może zrobimy zawody? - Zaproponował George.
- Zawody.. To znaczy?
- No kto ulepi większego bałwana.
- To byłoby nie fair bo taki ja i ty nie podniesiemy kulki śniegu ważącej więcej niż 4kg, za to Dream.. On to inna kwestia.
- Przeraszam, jak to inna kwestia? - Zapytał naburmuszoby Clay.
- No wiesz.. Jesteś wyższy, silniejszy i takie tam.
- Takie tam czyli? - Dopytał George.
- Dobra zróbmy już te zawody. - Przewróciłem oczami, bo i tak wiedziałem, że Dream wygra.
.............................................................
Rozdział 10
315 słów
Ja wiem, że krótki, ale nie mam za bardzo pomysłów na lekcjach.
Rozdział chyba już dziś ostatni.
CZYTASZ
I Can't breath - DNF
FanfictionGeorge, Sapnap i Dream byli najlepszymi przyjaciółmi. Nagrywali razem odcinki na YouTube oraz streamowali na twitchu. Po paru latach przyjaźni internetowej postanowili się poznać, na żywo. Książka może zawierać wiele błędów i niedociągnięć, więc jeś...