OMGG GAJS MAM CH****KA

632 28 40
                                    

Obudziłam się ale koło mnie nie było tego psychola tylko lezalam opatulona w kocyk. S domu było dziwnie cicho... wstałam z łóżka i zaczęłam drzeć jape

- DO MATKI RODZICIELKI KTORA CUDEM PIERDOLONYM JEST DZIEWICA I URODZILA JAKIEGOS POTTERA MAJAC 14 LAT CZY KTOŚ JEST W DOMU????????

Nagle zbiega po schodach cały zdyszany Sunoo

- Jezu ja jestem
- A co z resztą?
-maja misję A ktoś musiał z Tobą zostać
-.... pewnie nie wzięli Cię dlatego że jesteś po prostu za głupi
- nie?!
-kto zaproponował Ci żebyś został
-jungwon
-a on jest
-liderem
-masz odpowiedź

I sobie poszłam trochę szkoda że wszyscy poszli ale uznałam że trzeba zrobić krok do przodu. Iż Sunoo jest poprostu pierdolnięty kablem od prądu to spierdole poprostu A pewnie po 2 dniach wrócę żeby nie było choć mogę się w tedy obawiac o moje życie ale Jungwon mnie chyba nie zabije heh...

Zeszłam do kuchni oraz zrobiłam babeczki czekoladowe... wiem że Sunoo nie oprze się słodyczom A przy okazji dosypałam mu srodki usypiajace... mieli ich dużo w domu i praktycznie były wszędzie pochowane. Gdy skończyłam A to nie było takie łatwe to poszłam do pokoju i wyjęłam jedyną rzecz która mi zostawili chyba. Czyli... siatke z biedronki oraz spakowałam do niej potrzebne rzeczy czyli pistolet nóż trochę ubrań szczoteczka do zębów Nikiego oraz spierdolilam z pokoju Heeseunga jedno opakowanie zupki hehe. Gdy byłam już gotowa zawołałam Sunoo i podałam mu babeczki oczywiście smakowały mu i szybko po tym zasnął... wzięłam z jego kieszeni klucze i sobie wyszłam. Sobie przypomniałam że na przeciwko jest Woojin ah tak stary druch odwiedzę go
Wbiłam mu do tego domu A tam RM i on kłócą się... czej czyli minęły około 3 dni A oni dalej się kłócą hahaha wbiłam pomiędzy nimi A RM do mnie

Rm-miałaś uciekać!!!
Ja-uciekam... 3 dni temu
Woojin- czekaj co?!
Ja- kłocicie się ponad 72 godziny

I wyszłam A oni zaczęli dalej prowadzić konwersacje... poszłam sobie to piwnicy Woojina i tam były dziewczyny

?- ooo patrzcie nowa jakaś
Ja-  jaka nowa
?- on też Cię porwał prawda? Nie martw się pomożemy Ci tutaj przeżyć
Ja- haha on mnie porwać nie dałby rady po prostu sobie weszłam
?- jakim cudem on ma tyle ludzi że nie mogłabyś
Ja- on ma ludzi? On od 3 dni się kłóci z mojim kolega ale tak ogulem zostałam porwana ale nie prze z niego.tylko przez innych no i sobie wyszłam na spacer

Nagle do piwnicy wbił Sunghoon

S- co ty DO DUPY TU ROBISZ CHCE WIEDZIEC
ja- no wyszłam sobie z kluczami z waszego domu
S- wiemy o tym że  dosypałaś do babeczek proszku usypiającego
Ja- no nie powiem że nie

Dziewczyny patrzyły na nas z zainteresowaniem

S-... Jungwon jest mocno zraniony nie wiadomo czy przeżyje...
Ja- KTO TO ZROBIŁ!!! MOJEGO JUNGWONA OOO WY SPERDALAC OBIECUJE ZE GO ZABIJE OOO NIE JAK ZNAJDE TEGO FAJTUSA TEGO KURWIOBAKA PIZDIKLESZCZA AAA OBIECUJE ZE GO MATKA NIGDY JUZ NIE SPOTKA 
S- dobra chodź

Wziął mnie za rękę i poszliśmy do domu przechodzę prze z drzwi A tam...

Z uśmiechem stojący Jungwon... japierdole tak przyjebie Sunghoonowi że... odwróciłam się i zrobiłam mu z kopa w pysk

S- ZA CO?!
Ja- ZA to że mnie oklamales

Jungwon do mnie podszedł i powiedział.

Jg-milo że się o mnie troszczysz ale... JAK CIE KURAA WYKASTRUJE JAK ŚMIAŁAŚ UCIEC
ja-.spokojnie.
Jg- jak spokojnie jak
Ja-.poszłam tylko się przejść

Nagle się ocknelam że nie mam mojej siatki.... wybiegł z domu i szybko poleciałam po siatkę oczywiście siatka była koło rma który dalej prowadził zacną konwersacje z Woojinem no i wróciłam Jungwon stał zszokowany zcela sytuacja A ja by ominąć konsekwencje hehe podeszłam i pocałowałam go w policzek. Teraz to wogule nie ruszy się pewnie z 2 godziny. Poszłam sobie do pokoju Nikiego bo to nie było w domu A on ma fajny telewizor i sobie włączyłam jakiś serial....

Minęło dużo czasu aż w końcu do pokoju wszedł Jungwon

Jg- hmmm to co zrobiłaś wcześniej było urocze
Ja- o serio tak myślisz
Jg- chcialbym w końcu  Ci powiedzieć że... lubię Cię od samego początku
Ja-  co?! Wow nie spodziewałam się... bo wiesz ja też Cię lubię nawet
Jg- omg łejt czyli
Ja- czyli?
Jg- chcesz zostać moja dziewczyną?
Ja- o y e Taaak
Jg- juhuuu jesteśmy razem razem razem~

Wziął mnie za rękę oraz mnie pocałował trochę poszedł do przodu ale w sumie podobało mi się
Nagle do pokoju wbiegł Niki (co on tak zawsze biega xde) zapomniałam że to jest jego pokój i w sumie nie powinniśmy tutaj tak siedzieć xde..
No i znowu to się stało.... tak... znowu poszedł spać na podłodze A tak mocno spadł że aż ja podskoczyłam. Poszliśmy na dół  oczywiście za ręce A na dole Jake nas zauważył

JK- yooo to wy już jesteście razem moje kondolencje
Ja- Ciebie pojebało kondolencje składa się i sobie bliskiej gdy ktoś umrze A nie gdy ktoś jest razem w związku
Jk- yyy gratulacje

I szybko spieprzył nastepnie spotkaliśmy Jaya który ucieszył się z tego że jesteśmy razem aż w końcu do domu przyszli Sunoo Niki i Heeseung

Ja- GAJS MAM CHŁOPAKA
HS- COOO??? KTO
JA- JUNGWON ZAZDROŚCISZ
Hs- chyba współczuję

No i parsknełam śmiechem ale za to Jungwon obmierzyl mnie wzrokiem zabójcy a ja już od razu przestałam się śmiać ups powinnam uważać chyba

Wieczór spędziliśmy wszyscy razem w gronie oglądając Harrego Srrottera i jedząc popcorn który chyba 5 minut później wylądował cały na podłodze..
W końcu gdy było już późno poszliśmy do łazienki razem z Jungwonem 🤭😏 ale spokojnie umyliśmy razem zęby i zmylam makijaż oraz uczesałam włosy podobnie zrobił Jungwon gdy zostało nam tylko przebranie się pożegnaliśmy się przed moim pokojem... chodź jego pokój jest tuż obok mnie to jednak chciał się że mną pożegnać...

W nocy...

----‐--------------------------------------------------------------
Ale to będzie w nowym rozdziale haha. Jak cos w mojej książce nie  będzie  rozdziałów 18+ bo ja takich nie umiem pisać więc jeśli serio ktoś chce może mi.wyslac rozdział na mojego maila "heeseunglia.lee@gmail.com"
Ale spokojnie nie zmusza was ani nic to tylko jeśli serio chcecie.. dziękuję bardzo za przeczytanie i zapraszam z niedługo na nowy rozdział

 

🤡PoRwANa EnHyPeN🤡‼UWAGA!!! WIELKI CRINGE ‼Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz