MaKaPaKa

446 19 20
                                    

- ale jak to fukkkkk - Ni-ki

- w sumie fajnie heheh - ja

- ale de fuk ty jesteś ode mnie młodsza - Ni-ki

- o kuźwa 3 dni - ja

- ale zawsze coś - Ni-ki

- dobra tam zostaw mi to dziecko - ja

- a okej - prokurator

- no dobra to lecimy - Sunghoon

- SuNgHoOn?! - wszyscy

- no co? - Sunghoon

- przecież tir cie walnął jak biegłeś - ja

- ale kazałaś mi biec pomimo wszystkiego bo jak nie zrobiłbym tego to miałaś mnie pomidorem udusić - sunghoon

- a w sumie tak było ale jednak twoje zdrowie jest ważniejsze ale przynajmniej wiem że jesteś lojalny wobec mnie hah - ja

- okej ale tera do szpitala pójdziemy - Jake

- dobra chodżmy - ja

- a mam - Sunghoon

- tak możesz siedzieć z nami w samochodzie - ja

- o super - Sunghoon

*w szpitalu*

- dobrze Park Sunghoon już został przebadany niestety jest troche źle ma wstrząs mózgu, złamaną kość miedniczą, oraz ma Koronawirusa - lekarz

- aż tak?! - ja

- nie żartował - Sunghoon

- uf jak byś złamał tą kość by nie było tak źle ale koronka w sumie dobrze - ja

- ale korone ma  akurat - lekarz

- de fak z nim do egzorcysty trzeba - Heeseung

- zim zim zim zalabim zim zim zalabim zim zim zalabim zim zim zalabim zim zim zalabim zim zim zimz izmizi zalabum - Jay

- to nie pomoże chodżmy go ukrzyżować - Sunoo

- dobra spokój zamkniemy go w piwnicy i będzie dobrze - ja

- słuchajcie się jej bo ona ma mózg - Jungwon

- w porównaniu do ciebie to ja mam tak wielki jak antarktyda a ty jak orzech - ja

- a... - Jungwon

wyszliśmy z szpitala i polecieliśmy helikopterem Bang PD do Korei ale podczas lotu jakieś dziwne samoloty z Rosji zaczeły w nas strzelać więc polecieliśmy w dół by zobaczyć o co chodzi

- przepraszam o co chodzi czemu w nas strzelacie - ja

- potomu chto vy voshli v zonu 51 - dziwak

- cco?! - ja

- bo weszliście na strefe 51 - dziwak

- aaa przepraszamy już zmieniamy trase zapomnieliśmy o tym - ja

- ykhym Dojin ale nie możemy zmienić bo będziemy musieli lecieć około 15 godzin a jak przelecimy to zostaje nam tylko 6 - Ni-ki

- wiem czej mam planejszyn - ja

- doble iczcie dewidzenia - dziwak

- sajonara - ja

weszliśmy do jego samolotu potajemnie bo pokazałam Heeseungowi by wziął nasze rzeczy i schował tam je i spierdzieliliśmy z tamtąd... po 4 godzinach przylecieliśmy do  korei i wyszliśmy...

🤡PoRwANa EnHyPeN🤡‼UWAGA!!! WIELKI CRINGE ‼Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz