Nieodwzajemniona miłość...a jednak//MxP

~6~

Rano
Pov Patryk
Obudziłem się w nieznanym pokoju. Nic nie pamiętałem. I nagle zobaczyłem że obok mnie leży Maciek. Zdałem sobie sprawę że coś musiało się stać. Wyszedłem z pokoju, zobaczyłem tam jakiegoś chłopaka, zapytałem się czy wie czy ja i Maciek coś robiliśmy, a on powiedział że się całowaliśmy a potem poszliśmy do pokoju. Nie wiedziałem co o tym myśleć, postanowiłem nie mówić tego Maćkowi.

Tydzień później
Pov Maciek
Od kilku dni leżałem bezczynnie i nie wychodziłem, miałem wyciszony telefon i nie patrzyłem na powiadomienia, myślałem że się przeziębiłem i miałem rację, poszedłem do kuchni wziąść syrop i tabletkę a potem poszedłem spać.
Pov Patryk
Była godzina 11, od 9 dzwoniłem do Maćka i nic, odpisywałem i nic i tak od kilku dni.. chciałem do niego pójść ale musiałem wyjechać, jutro wracam i od razu pójde do niego. Bardzo się o niego martwiłem, w końcu był moim najlepszymi przyjacielem, przyjacielem... przyjacielem... tylko tym cholernym przyjacielem. Tamta sytuacja na imprezie ciągle mi chodziła w myślach. Chciałem o tym zapomnieć ale nie mogłem. Nie dawało mi to spokoju ale próbowałem o tym nie myśleć, wyjechał ze mną Piotrek. Ciągle mnie pocieszał że będzie dobrze ale ja sądziłem inaczej..tak bardzo się o niego bałem..
___________________________________________
Teraz ogólnie będę bardziej aktywna i będą częściej części, jutro kolejna
Wiem że taka krótka xD
222 słowa