~28~

1.1K 45 50
                                    

Pa-Uwielbiam niespodzianki

M-Dlatego właśnie ją przygotowałem
___________________________________________
Zszedłem na dół do kuchni i zrobiłem śniadanie dla mnie i dla Patryka. Dziś będzie taki dzień dla Patryka, w między czasie się dowiecie o co mi chodzi. Będę robił wszystko co uwielbia robić Patryk a pod koniec? Niespodzianka dla niego jak i dla was. Patryka ulubione śniadanie to gofry z bitą śmietaną i owocami więc dlatego je robię.

Ostatnio zauważyłem że Patryk już coraz więcej przypomina sobie i zachowuje się w stosunku do mnie prawie tak jak kiedyś, bardzo sie ciesze z tego powodu.  Lecz dziś już sobie przypomni wszystko..

Gofry były prawie gotowe a Patryk dalej nie schodził, co on tam ciągle robi..

M: Patryk? Idziesz? Czy będziesz tam stał jak słup?

Pa:Wiesz co, no w sumie sobie postoje!

M:Chodź na śniadanie

Weź z nim wytrzymaj teraz, szkoda gadać. Położyłem gofry na stole, jak i zaparzone herbaty. A Patryka dalej nie było, no cóż poczekam chwile na niego a jak nie przyjdzie to sam go tu przyniose. Pomyślałem sobie że dawno nic nie dodawałem na relacje i ogólnie nie daje znaku życia. Generalnie nie mówiłem ale powiadomieniłem na yt i na ig że odcinków nie ma teraz bo poprostu jest teraz nie za ciekawa sytuacja (chodzi o Patryka). Widziałem że bardzo dużo osoby sie martwiło więc w mieniu oka wrzuciłem relacje gdzie mówiłem:

"Elo mordo! Bardzo was chciałem przeprosić że ostatnio się nie odzywałem, ale już do tego wracamy. Jest już coraz lepiej i myśle że w przyszłym tygodniu nawet pojawi się odcinek i też z małą informacją dla was, jeśli mi się uda...No a więc, co do tej informacji, wiele osób może to uszczęśliwić, będę dawał znać jakby coś się zmieniło<3"

I gotowe. Zawołałem Patryka a ten w końcu raczył przyjść.

Pa:No co?

M:Jedz śniadanie

Pa: Zrobiłeś?

M:Tak

Pa:Miło z twojej strony, dzięki. Ejj czy to gofry?

M: Nie no kuźwa spaghetti, tak gofry

Pa: Dziękuje ❤️

M:Dobra nie rozczulaj się teraz tylko jedz bo ci ostygnie

Pa:Mhm, smacznego

Gdy już zjedliśmy, ogarnęliśmy troche w kuchni po śniadaniu, Patryk poszedł się ogarnąć do łazienki bo powiedziałem mu że zaraz jedziemy.

Pa: Już jestem

M: No się odwaliłeś jak szczur na otwarcie kanału

Pa: To był komplement czy jak

M: Odbierz to co powiedziałem jak chcesz, ważne żebyś nadal mnie kochał

Pa:Ja cie nie kocham

M: Martwiłeś się o mnie, nie gadasz że mnie nienawidzisz, nie wyrywasz się gdy cie łapie od tylu więc?

Pa: ...

M: Mam rozumieć że twoje "nienawidzę cię" to tak naprawdę "kocham cie"? No dobrzee

Pa: Dobra weź jedźmy już bo zaraz mi humor rozjebiesz do końca

M: Raczej poprawie tym miejscem ale uważaj jak chcesz

Pa: A za ile tam będziemy?

M:Dopiero co wyjechaliśmy

Pa:No i? Tylko sie pytam ile będziemy tam jechać

M: Coś około godziny. Patryk słuchaj, czemu rano nie schodziłeś na dół?

Pa: Czytałem coś

M:Ty i czytanie? Nie ma dziś prima aprilis kolego

Pa: Haha, przezabawne, zdziwie cie no ale czytałem

M: A co czytałeś?

Pa: Co zrobić żebym sobie już przypomniał wszystko

M: I jak? Znalazłeś?

Pa: No niby tak, żebym sobie przypomniał musi mnie pocałować osoba którą kochałem gdy jeszcze wszystko pamiętałem, gdy mnie pocałuje ta osoba to nagle mam sobie przypomnieć

M: Rozumiem

Pa: Ale ja w to nie wierze

M: A czemu?

Pa: Życie to nie bajka, to tak nie działa

M:A no wiesz, nigdy nie mów nigdy, czasami życie to jest troche taka bajka, w twoim przypadku też tak może być

Pa:No zobaczymy ale ja niewiem kogo kochałem wcześniej

M:Mnie

Pa: Nie żartuj se

M: Ja? Żartuje? Nie no w życiu

Pa:Maciek weź no

M: No co, nie kłamie, jeszcze sie przekonasz

__________________________
'Time skip'*na miejscu*
__________________________

M: Już jesteśmy

Pa: W końcu, dłużej się nie dało?

M: Ciesz się że cie w ogóle zabrałem bo równie dobrze mogłem cie zostawić

Pa: Nie zrobiłbyś tego, bo mnie przecież kochasz

M:No prawda

Pa: Dobra, gdzie ty mnie zabrałeś

M:No zobacz

Pa: Tak stanąłeś tym samochodem że chuja widze

M: A jakiego chu-

Pa: Możesz nie być zboczeńcem chociaż przez 1 dzień?

M:Niewiem czy to możliwe

***

Pa: Energylandia?

M:Tak

Pa: Ale mega! Chodźmy szybko!.

I się cieszy jak dziecko. W sumie dla mnie jest takim dzieckiem ale cóż... poszliśmy szybko do rejestracji i potem poszliśmy na rollercoastera. Był 4 czerwca, godz 18:55. Jeszcze dużo czasu do 24.. Bo wtedy chce coś zrobić, co sprawi że będzie tak jak kiedyś.
___________________________________________
Dzień dobry moi drodzy 😎 Bardzo was przepraszam że teraz nie było rozdziałów ale napisałam o tym w informacjach, jeśli nie widział*ś to zobacz :*
A z okazji że tu mam dobrą akt za co wam dziękuje to chce was zaprosić na mojego ig⬇️

A więc no, rozdział jeszcze dziś sie pojawi wieczorem.

796 słów💅🏻

Bajo💆‍♀️

Nieodwzajemniona miłość...a jednak//MxPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz