Nieodwzajemniona miłość...a jednak//MxP

~5~

Pov Patryk
Nagle do łazienki wszedł Maciek.. złapał mnie od tyłu.. odwróciłem głowę i mnie pocałował.. aż nagle..PATRYK PATRYK! OBUDŹ SIE! Obudziłem się i nie wiedziałem o co chodzi. Przecież byłem w łazience z tobą..-powiedziałem. Co? W jakiej łazience? My byliśmy ciągle tu, musiało ci się to śnić słodzia-i przerwał..
Pewnie tak..a co chciałeś powiedzieć?-zapytałem. Nic nic-odpowiedział.

Dwa tygodnie później
Pov Maciek
Przez te dwa tygodnie nic szczególnego się nie działo.. dziś idę z Patrykiem na imprezę, tak, znowu. Impreza zaczęła się o 18. Bawiliśmy się oboje fajnie. Wypiliśmy sami we dwoje dwie wódki i alkochol. Byliśmy pijani jak nigdy, w pewnym momencie złapałem go za talię, patrzyliśmy na siebie.. kOcHaM cIę MaCiEk-powiedział Patryk. jA cIeBiE tEż KoChAnIe-odpowiedziałem. Poszliśmy razem do pokoju, zamknęliśmy drzwi na klucz i zdjąłem mu koszule i spodnie..on mi tak samo..zacząłem go całować po szyi i nie tylko😏.
__________________________________________
Wiem crings na maksa XDD
175 słów