Tak mijały mi lata 10 ,11, 12,13,14 ,15 16 ,17 i właśnie 18 niby dorosła a niby nie i wtedy zaczeło sie
jak codziennie wstałam rano do szkoły ubrałam sie w naszykowane poprzedniego dnia ciuchy wziełąm plecak i miałam schodzić po schodach na sam dół do kuchni kiedy usłyszałąm rozmowe mojego Wujka ( pozwolili mi mówić zamiast po imieniiu wujek i ciocia )z jakimś facetem
Wujek : Dobrze ale kiedy ??
?? : Najlepiej jak najwcześniej
Wujek : Czy dwa dni pasują Lili musimy zmienić szkołe w wgl
?? : Dobrze to za dwa dni widzimy sie W Korei
kiedy facet wyszedł weszłam całą zapłakana do kuchni kiedy byłam już moi opiekunowie zrozumieli , że wszytko słyszałam
Ciocia : Lili prosze daj nam to wytłumaczyć
Lili : Co ? że mnie oszukujecie - wtedy nie obchodzio mnie to jak i co powiem byłam wsciekła
wujek : I tak tam Pojedziesz
Lili : Ja ?? A wy ?
CZYTASZ
~Syn Mafi & Najsłodszy chłopak na świcie ~
Teen FictionOd małego Lily nie miała dobrego dzieciństwa •Dom dziecka •Nowy dom •Sprzedarz i wyjazd Do Korei •Podarowana w Prezencie dla syna Mafi