~Syn Mafi & Najsłodszy chłopak na świcie ~

9.

i zeszłam na dół skąd wydobywały sie krzyki

Lili : czego sie tak drzecie spać nie można

Jin : przepraszamy ale Jimin o mało co nie spalił mi kuchni

Lili : A ok

usiadłam przy stole obok V

V : jak sie spało

Lili : oprócz tego , że była burza świetnie

kiedy powiedziałam te słowa ktoś przytulił mnie od tyłu łapiąc w tali kładąc głowe na moim barku i szepcząc mi do ucha

?? : Hej Maluszku

na początku sie przestraszyłam ale poźniej zrozumiałam , że jest to Jungkook wiec odpowiedziałam

Lili : Nie wiem jak ty ale od dzis śpisz już tylko ze mną

Jk : a to czemu hmm...

Lili : bo jestes naprawde cieplutki haha

JK : Haha okej co chcesz na śniadanie ??

Jin : o nie jeszcze ciebie tu brakowało

Jk : co sie stało

Odpowiedziałam mu do ucha : Jimin prawie spalił kuchnie

Jk : A to wszystko wyjaśnia

Lily : Ej a oporowadzisz mnie po domu

Jk : Okej to chodz

kiedy tak chodziliśmy Jungkook pokazywał mi dom z przodu