~Syn Mafi & Najsłodszy chłopak na świcie ~

42.

- ALE WYBACZYŁA MI A PO ZA TYM NIEGDY NIE ZROBIŁ BYM JEJ KRZYWDY

JK : A CO ZAKOCHAŁEŚ SIE

- NIE WIEM ZE LILY KOCHA CIEBIE ALE TERAZ MA MĘTLIK W GŁOWIE OGARNIJ SIE ONA CHCIAŁA SKOCZYĆ MOSTU

JK : CHCIAŁA SIE Zabić PRZE ZE MNIE

- YHYM

JK : BOŻE JAKI ZE MNIE DEBIL

- KIM BYŁA TAMTA Dziewczyna ??

JK : Jakaś FANKA POWIEDZIAŁa ŻE WIDZIAŁA MNIE W KLUBIE I ŻE JAK SIE Z NIĄ NIE Prześpię TO POWIE WSZYTKO NA MEDIACH

- ALE CZEMU W Garderobie A NIE NWM U NAS W DOMU

JK : CHIAŁEM ZROBIĆ TO SZYBKO A MYŚLAŁEM ZE LILY NIE Będzie NA KONCERCIE

- CZM ?

JK ; Pamiętasz Ostatnio MIELIŚMY Próby DO Wieczornych Godzin

- NO

JK : TEGO DNIA BYŁEM UMÓWIONY Z LILY ALE TELEFON MI SIE ROZŁaDOWAŁ I ZAPOMNIAŁEM O Spotkaniu ONA SIEDZIAŁA TAM KILKA GODZIN I ROZCHOROWAŁA SIE

- AJ JK WIESZ Z Chłopakami USTALILIŚMY Żebym NA RAZIE ZAMIESZKAŁ Z LILY W RAZIE GDYBY CHCIAŁA SIE ZNOWU ZABIĆ

JK : Dziękuję ZAWSZE MOGŁEM NA TOBIE POLEGAĆ

- SPK A PO CO TY JESTEŚ O TEJ GODZINIE

JK : PRZYSZEDŁEM PO CIUCHY ALE TO OKEJ IDE NA RAZIE

- DOBRANOC

ZAMKNOŁEM DRZWI I POSZŁĘM NA GÓE DO POKOJU ZASKOCZYŁO MNIE GDY NA Łóżku LEŻALA SAMA POŚCIEL BEZ LILY [ODSZEDŁĘM BLIŻEJ I ZOBACZYŁEM LILY KTÓRA NAJPRAWDOPODOBNIE SPADŁA Z ŁÓŻKU PODNIOSŁĘM JĄ POŁOŻYŁEM NA SOBIE I PRZYKRYŁEM SZCZELNIE KOŁDRĄ