【05】

10 5 0
                                    

━━ Może byście zeszły ze mnie najpierw?! Duszę się! ~ mofu ━━ zapiszczała Mofurun, która się czuła jak rozplaskany naleśnik, pod ich ciężarem.

━━ Ah, wybacz! ━━ powiedziały po chwili synchronicznie Mirai, Riko i Kotoha, które automatycznie po kolei się podnosiły.

━━ Wszystko w porządku? ━━ spytała po chwili Kotoha, odklejając Mofurun od podłogi i otrzepując jej futerko.

━━ Jeszcze moment i bym wyzionęła ducha! ~ mofu ━━ odparła zaraz Mofurun na pytanie Kotohy, oddychając pełną piersią, jakby to robiła pierwszy raz w życiu.

━━ To nie nasza wina! Co to właściwie było? ━━ stwierdziła szybko Riko, zakańczając swoją wypowiedź pytaniem, rozglądając się w poszukiwaniu tego, co narobiło tyle hałasu.

━━ Dobre pytanie... ━━ Mirai nie dokończyła swojej wypowiedzi z powodu tego się za chwilę stało.

━━ ŁUUUUPPPP! BRZDĘK! ARGH!!!! ━━ wydobyły się czeluści piekielnych.

Niewyartykułowane dźwięki z akompaniamentem głosu, którego nie były wstanie określić.

Przez co mało znowu się nie wywaliły, a pogłos tego odbijał się od ścian i regałów z książkami.

Kilka minut zajęło im, nim doszły do siebie.

Zaraz też cała czwórka na paluszkach zaczęła się skradać, aby dowiedzieć się co się tak właściwie dzieje.

Jedna po drugiej zaczynając od Mofurun, a kończąc na Riko, wyjrzały zza winkla i zamarły w pozycji w jakiej aktualnie się znajdowały.

A to dlatego, że ujrzały Gamettsu próbującego jak dobrze podejrzewały rozbić szklaną kopułę, która chroniła bardzo stary przedmiot.

Z powodu, że byli za daleko, nie były w stanie dociec, co się pod nią znajdowało.

Dlatego zajęło im kolejne parę chwil, nim dotarło do nich, że tym starym przedmiotem była nowa księga.

━━ Jednak nasze najgorsze przypuszczenia, aktualnie się sprawdziły! ━━ mruknęła cicho Mirai mocno niezadowolona z owego obrotu sprawy, patrząc jak wróg próbuje się dostać do środka.

━━ Nie wszystko jeszcze stracone! Nie widzisz, że nie może się dostać do środka? ━━ spytała zaraz Kotoha, zwracając uwagę na to, że nie mógł zniszczyć kopuły.

━━ A co za tym idzie, mamy jeszcze szansę przechwycenia jej, nim uda mu się to zrobić! ━━ stwierdziła Riko, chociaż nie była pewna, czy to im się uda.

━━ Oby, no jak nie... ━━ zatrzymała się w połowie zdania Mirai, bo nie była w stanie wyksztusić z siebie ostatnich słów.

━━ Weź nie kracz! ━━ syknęła Riko piorunujące wzrokiem Mirai, aby nie ważyła się myśleć pesymistyczne.

━━ W takim razie, najpierw upewnijmy się, jak my się tam dostać, nim cokolwiek dalej zrobimy! ~ mofu ━━ przerywając zaraz tę nic nie wznoszącą rozmowę, aby sprowadzić dziewczyny na ziemię.

Wtedy wszystkie trzy, spojrzały się na misię, jakby dopiero sobie o jej istnieniu przypomniały.

Z drugiej strony, by jej dozgonnie wdzięczne za sprowadzenie ich na dobrą drogę, bo mogłyby tak dywagować, aż do śmierci.

A to nie było im obecnie na rękę, bo w każdej chwili wróg mógłby w końcu przedrzeć się przez zabezpieczenia.

━━ Mofurun, ma rację, musimy po cichu sprawdzić, jak mamy się tam niezauważenie dostać! ━━ rzekła zaraz Mirai, a Riko, Kotoha i Mofurun tylko przytaknęły na jej słowa.

━━ W takim razie ruszajmy! ~ mofu ━━ oznajmiła dziarsko Mofurun, a reszta tylko westchnęła na dźwięk jej słów.

Po tych słowach na nowo po cichu zaczęły się skradać, co nie było łatwym zadaniem jak co poniektórym wydawało.

Co chwilę zastygały bezruchu, kiedy wydawało im się, że Gamettsu spogląda w ich stronę.

Serca im mocno waliły i miały nadzieję, że nie są one słyszalne.

Do czasu, gdy nie dotarły do momentu, który mógł wszystko zrujnować.

Magiczna Księga [ mtpc x hp / PL ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz