【06】

6 3 0
                                    

━━ Kyaaaa!!! ━━ pisnęła Mirai, która nagle zatrzymała się, kiedy poczuła jedną nogą brak gruntu pod nią, gdyby nie szybka reakcja Kotohy, byłoby zapewne po niej.

━━ Nie drzyj się, bo nas zauważy! ━━ szepnęła Riko do Mirai, nie zwracając uwagi na to dlaczego się wydarła.

━━ A niby co miała zrobić, jak nam się droga skończyła i jest przepaść? ━━ spytała po chwili Kotoha, a Mofurun tylko przytaknęła na jej słowa.

━━ Że co?! ━━ podniosła głos Riko, na dźwięk słów Kotohy, ale zaraz została uciszona.

━━ Ciiii!!! ━━ syknęły synchronicznie Mirai, Kotoha i Mofurun, przystawiając przy tym palec do ust i wskazując na wroga, który dalej był skupiony na kopule.

Wzrok Riko zaraz powędrował w tamtym kierunku, nim z powrotem skupiła się na przyjaciółkach.

Chciała uciszyć Mirai, a sama nie była teraz lepsza. Westchnęła cicho, ale nic nie powiedziała.

Wówczas wróg skierował wzrok w ich kierunku.

Przez co cała czwórka automatycznie przykucnęła, mając cichą nadzieję, że ich nie zauważył.

Na ich szczęście Gamettsu ich nie zauważył, co było im na rękę.

━━ Co teraz?! ━━ szepnęła Riko po dłuższej chwili ciszy, próbując wymyślić to, jak mają się tam dostać.

━━ Jest jedna i jedyna opcja, jak wzięcie mioteł i polecenie w tamtą stronę! ━━ stwierdziła po chwili Mirai, bo innego wyboru nie miały.

━━ Mirai, ma rację, nie ma innej opcji, jak użycie mioteł, bo raczej latać to nie umiemy, prawda? ━━ odparła zaraz Kotoha, zakańczając swoją wypowiedź pytaniem.

Pytaniem, które byli tak oczywiste, że tylko westchnęły.

Nim wyciągnęły swoje miotły i przywróciły do normalnych rozmiarów.

Zdawały sobie sprawę, że w tym momencie, może ich zauważyć, ale innej opcji nie było.

Mirai mało brakowało, aby zapomniała o najważniejszej rzeczy.

Bo raczej istotne bez której poza Kotohą, nie mogłaby wraz z Riko zmienić się w Precure.

━━ A ja, to co?! ~ mofu ━━ pisnęła Mofurun, która zaczęła podskakiwać, próbując zwrócić na siebie uwagę dziewczyn.

━━ Wybacz, to nie było specjalnie! ━━ rzekła zaraz Mirai, podnosząc misię z podłogi.

━━ Mam nadzieję, bo inaczej się obrażę! ~ mofu ━━ odrzekła Mofurun mocno na nie obrażona.

━━ Jasne, przyjęłyśmy do wiadomości, a teraz wskakuj do torebki! ━━ oznajmiła Mirai, wskazując na jej tak zwane nosidełko.

Po tych słowach Mofurun wskoczyła do torebki, a dziewczyny ponownie przygotowały miotły.

Kiedy tego dokonały, wsiadły na miotły i miały nadzieję, że Riko, nie odprawi im numeru.

Bo Mirai, Kotoha i Mofurun, zdawały sobie sprawę, że Riko na problem z lataniem na miotle, która tak a propos miała różową rączkę.

Przez chwilę nie odzywały się, tylko skupiły swoje wszystkie zmysły na otoczeniu i ruchach wroga.

Pęd powietrza rozwiewał im włosy i przyprawiał o szybsze bicie serca.

Ostrożnie skierowały miotły tak, aby ukryć się za unoszącym się w powietrzu postumencie na, którym na cokole była ta owa kopuła.

Nie było to łatwe i w ostatnim momencie udało im się niezauważenie się za nim ukryć.

Wróg nadal był skupiony na tym, aby zniszczyć kopułę, by móc zabrać księgę.

Jednak ona była porządnie chroniona, nie tylko za pomocą mocnego szkła, ale przez zaklęcia.

O których Gemettsu chyba nie zdawał sobie kompletnie sprawy.

Bo gdyby tak było, to by najpierw zdjął zaklęcia zabezpieczające, a potem rozwalił kopułę.

━━ I co teraz?! ━━ szepnęła Mirai w stronę Riko, Kotohy i Mofurun.

Magiczna Księga [ mtpc x hp / PL ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz