【14】

3 0 0
                                    

Chociaż nie spodziewał się tego, że będzie zmuszony rywalizować z tymi durnymi Precure tego był w stu procentach pewny.

━━ Zmiatajcie! ━━ ryknął po chwili Gamettsu, odpychając Cure Miracle i Cure Magical od miejsca w którym się obecnie znajdowały.

━━ Hey! NIE RÓB TEGO! ━━ krzyknęła zaraz Cure Miracle, ale on już jej wcale nie słyszał.

A to dlatego, że z całym impetem ruszył w kierunku gdzie była Mofurun aby po chwili niczym jak piłka do ping-ponga odbić się od niewidzialnej bariery i pofrunąć do tyłu na kilkanaście metrów.

Zatrzymując się w ostatniej chwili dopiero przy samym końcu wysepki.

A kiedy spojrzał w dół, to ujrzał jedynie kompletną nicość.

Gdyby się w porę nie zatrzymał, to byłoby już po nim tego był w stu procentach pewny!

Przez jakiś czas próbowały coś wymyślić, ale nic im nie przychodziło do głowy.

A tym bardziej, że ani Cure Magical ani Cure Felice nie spotkały się z czymś takim jak to.

Gamettsu również po swojemu próbował coś zrobić, ale kończyło się na tym że mało nie spadł z tego durnego cokołu.

W końcu cała czwórka była na łasce pluszowego misia o imieniu Mofurun.

Co jak wiadomo im wcale nie odpowiadało!

Gdyby tak mocno nie skupiły się na walce z Gamettsu, to pewnie jedna z nich mogłaby powstrzymać Mofurun przed tym co teraz miała zamiar zrobić.

A teraz już było za późno i pozostało im tylko patrzeć jak odczytuje wyryty napis.

Jednak dzięki owemu rabanowi jaki stworzyli Gamettsu, Cure Felice, Cure Magical i Cure Miracle, Mofurun zdołała się od tego napisu na chwilę oderwać.

Odzyskała władzę na swoim ciałkiem i mową, ale to było tylko chwilowe.

Bo po chwili znowu zaczęła się czuć jakby była pod wpływem jakiegoś durnego zaklęcia.

Niedługo po tym pojawiło się coś w rodzaju magicznego wiatru, który mienił się różnymi kolorami.

A księga nagle otworzyła się i zaczęła wsysać wszystko co było jej pod ręką.

Włącznie z samym Gamettsu, a co dopiero Cure Miracle, Cure Felice, Cure Magical i małej misi.

Za wszelką cenę próbowały uciec, ale nic to im nie dało.

Wiatr zasysający był za potężny, aby mogły cokolwiek zrobić.

Wciągnął je do środka i nie miał zamiaru puścić.

Kiedy to się stało, Cure Miracle wróciła do swojej prawdziwej formy, ale nie była w stanie utrzymać Mofurun w swoich objęciach.

━━ Mofurun! ━━ krzyknęła za misią Cure Miracle, ale było już za późno i nic na to poradzić nie mogła nie ważne czy tego chciała czy też czy nie.

Niedługo potem straciła na chwilę przytomność i nie wiedziała gdzie jej przyjaciółki, a tym bardziej wróg się znajdowały.

Co nie było jej na rękę, ale nic na to poradzić już nie mogła.

Miała tylko nadzieję, że uda im się po drugiej stronie ją odnaleźć.


***


Dzień dopiero nastał, a Hermiona Granger jeszcze smacznie sobie spała.

Nie zdając sobie sprawy z tego, co za chwilę miało się wydarzyć.

Może i to lepiej, bo wówczas z Mofurun zostałyby jedynie strzępy futerka.

Tak czy inaczej, niczego nie spodziewająca się rudowłosa przewróciła się na wznak nie spodziewając się tego jakim wielkim błędem to właśnie było.

Jednakże, nie miała o tym zielonego pojęcia i może dlatego pluszowej misi wówczas się udało.

Co nie znaczy, że nie miała ona miłego snu ale wręcz przeciwnie.

W tym śnie, coś paskudnego zaczęło ją gonić i nie była w stanie się tego za wszelką cenę pozbyć.

Magiczna Księga [ mtpc x hp / PL ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz