Darius
Obudził mnie dźwięk telefonu. Zerknąłem nieprzytomnie na ekran. Patrick. Moja matka była pojebana. Mogłem się założyć o miesięczny dochód, że dzwoni do mnie z jej powodu.
– Tak?
– Obudziłem cię?
– Czego chcesz?
Może to nie jest sposób, w jaki należy odzywać się do szefa, ale Patrick był niemal moim bratem. Jego matka i moja były siostrami. Wychowywaliśmy się razem. Byłbym pierwszy w sukcesji do „tronu", gdyby kiedyś coś mu się stało, jednak chuj mnie to obchodziło. Chętniej stanąłbym między kulą a nim, niż przejął władzę.
– Twoja matka dzwoniła, żeby się poskarżyć, że postrzeliłeś jej łóżkową zabawkę.
Jaka ona była pojebana! Kablować na swojego własnego syna. I po co?
Westchnąłem, wpatrując się w sufit.
– Założę się, że nie powiedziała tego dokładnie w taki sposób.
– Powiedziała, że zrobiłeś to bez powodu, a potem dodała, że powodem był, i tu cytuję, „kurewski sierściuch".
Przymknąłem oczy, przekręcając się na plecy.
– Kazała Amo pozbyć się kota Nicoli.
– Postrzeliłeś go z powodu kota? – W tonie Patricka wyraźnie brzmiało rozbawienie.
– Postrzeliłem skurwiela, bo nie wykonał mojego bezpośredniego polecenia, że nie wspomnę o elementarnym braku szacunku w zdaniu: All this for one pussy! – Najwyraźniej byłem na głośnomówiącym, bo Adam zaczął się śmiać. Głupi chuj. – Cieszyłbyś się tak, gdyby to zdanie padło w odniesieniu do Sofii?
Nie było żadnego wahania w nadchodzącej odpowiedzi.
– Zabiłbym go.
– No patrz, jaki jestem zatem opanowany – odparłem sarkastycznie.
– Twój problem – zaśmiał się Adam.
– Nie dałem ci jej – wtrącił Patrick.
– Oczywiście, że dałeś – odparłem tonem nieznoszącym sprzeciwu. Mogłem sobie tylko wyobrazić, jak unosi brew, słysząc go. – W tym samym momencie, kiedy kazałeś mi ją przywieźć z domu Cinnante – uściśliłem.
Obaj wiedzieliśmy, że ani on, ani Adam nie zamierzali się nią zająć. Aiden miał to w dupie, a Alessi i Marco za bardzo cieszyli się swoimi podbojami, żeby na poważnie myśleć o ślubie. Patrick nie zamierzał się wiązać kajdanami. Giovanni dostanie, co chciał, ale w inny sposób. Nasz sposób. Poza tym Nicola nie była w ich typie. W moim też nie do końca, ale ja w odróżnieniu od pozostałych miałem nieco inne podejście do tych spraw. Kto mi zabroni mieć kochankę?
– Twoja matka będzie chciała zadośćuczynienia.
Oczywiście suce zawsze chodziło o pieniądze!
– Moja matka, a nie ten chuj?
– Wystąpiła w imieniu domu.
Poruszyłem szczęką, czują wściekłość.
– Ten dom, kurwa, należy do mnie – warknąłem. – Tak samo jak wszystko w nim. To ja płacę pracownikom i ja spełniam drogie zachcianki!
– Chcesz, żebym się nią zajął? – zaproponował spokojnie.
– W jakim sensie? – zapytałem najbardziej uprzejmym tonem, na jaki było mnie obecnie stać.
– Nie takim – odparł ze śmiechem. – Twój dom, twoje zasady. Ta sytuacja nie ma nic wspólnego z interesami.
CZYTASZ
Ukryte motywy - Baleary tom #1 - Wydana - Już w sprzedaży
RomanceByłam cierniem w królewskim tyłku mojego ojca. Nicola Cinnante byłaby zwykłą amerykańską nastolatką, gdyby nie fakt, że przyszła na świat w TEJ rodzinie. Z racji urodzenia powinna być mafijną księżniczką, ale zamiast wychowywać się w luksusie i przy...