🌌Gdzie ja jestem?🌌

108 14 6
                                    

Pov Julia

Obudziłam się w małym pokoju z białymi ścianami, łóżkiem na środku i szafką nocną. Tyle. Nie było tam nic więcej. Byłam sama. Bez jedzienia, picia ani niczego co mogłabym robić w tych czterech ścianach.

Halo? Jest tu ktoś?-zawołałam

Nagle zaczęły otwierać się więlkie, stalowe drzwi. Do pokoju weszedł mężczyzna z jakąś tacką. Na której było jedzienie? Porwali mnie i dają mii jedzenie jak gdyby nigdy nic?
I do tego były to naleśniki z czekoladą oraz kakao. Czy ich coś pogieło?

Pov Aidan

Zadzwoniłem do przyjaciół, którzy zjawili się w wyznaczone przezemnie miejsce. Postanowiliśmy iść na policje. Zgłosiliśmy zaginięcie, pokazaliśmy jak wygląda i wyznaczyliśmy uliczkę w której prawdopodobnie wstrzyknięto jej środki nasenne i porwano.

Minął miesiąc. Zamkneli szkoły dla naszego bezpieczeństwa. Po Julce ani śladu. Ta gówniana policja prawie nic nie robi!! Ja nie spałem, nie jadłem ani nie piłem brałem tylko tabletki aby nie zasnąć. Czytałem wszystkie gazety, oglądałem wszystkie wiadomości.

Dalej nie ma Julki. W głowie miałem już najgorsze historie. A jak ją zabili? A jak cierpi? Wszystko moja wina! Mogłem ją odprowadzić! Mój stan był okropny. Wory pod oczami, byłem blady. Moi rodzice postanowili, że zamieszka ze mną Noah, Louis, Veronica albo Martina-miałem sobie wybrać. O dziwo nie wybrałem chłopaków, a Martine. Julka najlepiiej dogadywała się właśnie z nią. Ja też jej zaufałem, dlatego powiedziałem jej co czuje do Julki

Ty debilu! Nie mogłeś powiedzieć jej tego wcześniej? Ty jesteś taki tępy czy udajesz?-powiedziała wściekła dziewczyna. Zresztą nie dziwie jej się.

Pov Julia

Minął miesiąc codziennie dostawałam mniej jedzenia i coraz więcej ćwiczeń. Tak. Musiałam ćwiczyć. Testowali na mnie jakieś leki, dlatego musiałam mieć dobrą kondycję. Nie miałam prysznica, byłam cały czas w tych samych ciuchach. Zabrali mi telefon, portwel i wszystko co miałam przy sobie.

Byłam wykończona i zastanawiałam się czy ktoś wogule zauważył czy mnie nie ma? Jak jest tam na zewnątrz? Nie wiedziałam.Nie miałam nawet okna żeby widzieć kiedy się ściemnia. Było okropnie!

Pov Aidan

Wkońcu! Przyjaciele stwierdzili, że mogę już sam mieszkać więc postanowiem, że sam znajdę Julie. Już więcej bez niej nie wytrzymam.-postanowiłem

Poszedłem tam gdzie porwano dziewczynę. Wszedłem dalej i zobaczyłem jakiś adres na ścianie. Prawie nie było go widać. Zauważyłem to tylko dlatego, że padło światło ze słońca na ścianę. Szybko wyciągnąłem telefon i zapisałem adres. Poszedłem na dany adres i zauważyłem szary, brudny  i niezadbany budynek. Nie miał nawet okna, za to miał wielkie, stalowe drzwi. Przed nimi zauważyłem jakiegoś faceta ubranego na czarno z maską. Miał ze sobą nóż. Ewidentnie w budynku było coś ważnego, że ktoś musiał to pilnować.

Zauważył mnie. Wyciągnął nóż. Zaczął ze mną walczyć. Całe szczęcie przez moje wszystkie bójki w szkole umiałem się bić. Złapełem go za rękę i wykręciłem mu ją przez co upuścił nóż, który podniosłem i wbiłem mu w brzuch. Upadł na ziemię, a ja szybko podleciałem do drzwi.

Pov Julia

Na zewnątrz słyszałam jakieś wyzwiska i krzyki. Wystraszyłam się. Próbowałam pukać w drzwi ale były tak grube, że nie było nic słychać. Cała obolała, głodna i zmęczona usiadłam w kącie budynku i zaczęm płakać. Myślałam, że będe siedzieć tu do końca życia, wszyscy o mnie zapomną i będą żyć tak jakbym nigdy nie istniała. Myślałam tak, aż ktoś krzyknął:

Julia! Wiem, że tam jesteś! Nie podchodź do drzwi!-powiedział jakiś głos z zewnątrz, który odziwo usłyszałam.

Wtedy ktoś wywarzył drzwi i weszedł do środka. To był on.... Aidan.

~Witam w next rodziale!
Jak się wam podoba?

,,𝕮𝖔 𝖙𝖔 𝖏𝖊𝖘𝖙 𝖒𝖎ł𝖔𝖘𝖈?"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz