Pov Jade
Po pocałunku z zielonooką czułam się nielojalna wobec blondynki która wszystko widziała.
Właśnie jechałam z Jessicą do domu. Obiecała mi mnie podwieźć. Cały czas podczas jazdy trzymała swoją rękę na moim kolanie. Czułam się nieswoją.
-Jak myślisz Perrie poczuła się zazdrosna?- zaczęła rozmowę
-Nie wiem..- odparłam - Nie sądzisz że zabardzo się angażujesz w ten fikcyjny związek?- dodałam
-Jeżeli chcesz żeby Edwards była zdrosna to musimy się zaangażować.- syknęła brunetka lekko wyprowadzona z równowagi.
Więcej się już nic nie odzywałam, tylko czekałam aż dojedziemy do mojego mieszkania.
Gdy już w końcu dojechałyśmy Nelson odprowadziła mnie do niego.
-Do jutra kochanie, przyjadę po ciebie jutro.- dodała zielonooka i cmoknęła mnie lekko w usta.
-Pa Jes. - odrzekłam
Time skipe
Rano standardowo obudziłam się i wyszykowałam. Nagle mój telefon zaczął dzwonić i nie patrząc kto to odebrałam.
-Hej Jadey, jechać już po ciebie?- zaczęła radośnie Pezz
-Przepraszam Perrie ale dzisiaj będę jechała z Jesy.- odpowiedziałam blondynce- Nie gniewasz się, prawda?- dodałam
-Nie skądże, to do później.- odpowiedziała już mniej radośnie niż na początku.
Nagle dostałam esemesa.
Od:Jesy
Zbieraj się już, zaraz będę 💕😊
Do: Jesy
Okej
Time skip
Po przybyciu do studia przywitałam się z dziewczynami i poszłam do wizażystki. Dzisiaj miały być nagrywki do teledysku. Obok mnie siedziała blondynka i cały czas ukradkiem się jej przyglądałam.
-Pięknie wyglądasz Pezz- wypaliłam
-Dzięki, ty też.- odpowiedziała i popatrzyła na mnie - Nie musisz się aż tak rumienić - dodała ze ślicznym uśmiechem
Nagle do środka wparowała Nelson z nienajlepszym wyrazem twarzy. Podeszła szybkim krokiem do mnie i przytuliła mnie od tyłu. Oparła swoją brodę o moje ramię i pocałowała w policzek.
-Perrie nie patrz tak na nią, bo pomyślę że chcesz ją poderwać.- dodała złośliwie
Po nagrywkach udałam się z dziewczynami na kawę, a potem Leigh odwiozła mnie do domu.
Wiem, że ten rozdział taki trochę drętwy ale postaram się aby nastepne były lepsze.
Do następnego Mixers!💛😊
