19.12.2013r.

119 11 2
                                    

Drogi pamiętniku!!!

Dzisiaj jest fajowy dzień. Wrobiono mnie w śpiewanie piosenki, przed całą szkołą.

Co prawda to tylko jedna zwrotka, i śpiewam z koleżanką, ale i tak strasznie się stresuję.

Łatwiej mi śpiewać przed ludźmi, których nie znam, bo chociaż bardzo lubię, a wręcz uwielbiam śpiewać, to stres, że tak łatwo jest pomylić nuty, i zrobić z siebie pośmiewisko, mnie przerasta.

Jutro od 8:00 próba, więc ominę sprawdzian z polskiego, z glupiej lektury (oczywiście polskiej - ,,Dziadów cz.III'').

Nienawidzę staropolskiej twórczości, bo według mnie, brak im wyobraźni, i umiejętności pisania, która wciąga.

Taylor pomaga mi w lekcjach. Ona też nie rozumie, co ciekawego jest w tej książce. Same nudy.

O 17:00 impreza urodzinowa (moja i Tay).

Pamiętnik ShizofreniczkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz