Pov. Mitrix
Obudziłem się z potwornym bólem głowy. Uchyliłem lekko oczy i zauważyłem, że jestem bez koszulki i sam w łóżku. Przetarłem oczy i sprawdziłem godzine- 13.18. Niechętnie wstałem i nałożyłem jakąś koszulkę. Wyszedłem z sypialni i zauważyłem, że tylko ja jeszcze spałem.
Mitrix- Hejj- powiedziałem ospałym głosem i usiadłem na kanapie.
Billie, wpatka- Hejka
Nexe- Hej
Mitrix- Kurwa jak mnie głowa boli, co się właściwie wczoraj stało?
Nexe- Nic nie pamiętasz?- zaśmiał się.
Mitrix- Ostatnie co pamiętam, to to, że rozmawialiśmy i gdzieś poszedłem.
Nexe- Ojoj, no to dużo nie pamietamy.- zaśmiał się.
Mitrix- Dobra, co się działo?- oparłem głowę o tył kanapy z lekkim załamaniem nerwowym.
Billie- Chyba lepiej żebyś nie wiedział.- uśmiechnęła się.
Mitrix- Kurwa mówcie.
Wpatka- Masz.- podała mi tabletki przeciwbólowe oraz wodę.
Mitrix- Dziękuję.- łyknąłem tabletkę.
Mitrix- Dobra, co się działo?- odłożyłem szklankę.
Nexe- Pytaj Patrycji- zaśmiał się, a ja spojrzałem na nią wymownie.
Wpatka- Ja też niewiele pamiętam.- dosiadła się na kanapę.
Mitrix- No to jesteśmy w czarnej dupie- schowałem twarz w ręce i przejechałem nimi po twarzy.
Billie- Jak się spało?- zmieniła temat.
Mitrix- Całkiem dobrze- Nexe zaczął się śmiać jak głupi.
Mitrix- CO?!- lekko krzyknąłem w jego stronę.
Nexe- Nie, nic.- uśmiechnął się.
Mitrix- Proszę was nooo- powiedziałem błagalnym głosem.
Nexe- Musisz sam do tego dojść.- uśmiechnął się.
Mitrix- Mhm- wstałem i poszedłem do walizki.
Mitrix- Co się stało z moją walizką? Czemu jest rozjebana?
Billie- Spadłeś na nią.- zaczęła się śmiać.
Mitrix- ŻE JAK?
Nexe- No chciałeś się umyć, ale się zacząłeś śmiać i.... wywaliłeś się na nią i pękła do środka. Później zacząłeś się pytać, dlaczego ubrania z niej zniknęły.- zaczął się śmiać.
Mitrix- Czyli byłem aż tak pijany? Co ja piłem?
Nexe- Stwierdziłeś, że zajebistym pomysłem będzie okradzenie Patrycji z wódki, którą trzymała na prezent i zacząłeś mieszać wódkę z winem, ona też nie jest bezwinna.- spojrzał na wpatke i zaczął się śmiać.
Mitrix- To znaczy?
Nexe- Zaczęła to pić z tobą, nie dziwię ci się, że głowa cię napierdala.- roześmiał się kompletnie.
Mitrix- A wy co piliście?
Nexe- My tylko spróbowaliśmy, tylko wy to piliście.
Wpatka- Gdzie była niby ta wódka?
Nexe- No schowana pod łóżkiem, w torbie prezentowej.
Wpatka- Ufff, to nie było na prezent, mój boże.
CZYTASZ
NA ŻYWO- fanfik Mitrix x Wpatka
FanfictionTo chyba pierwszy fanfik na temat tego shipu. Shit do czytania na jakimś streamie czy coś. Ma to oznaczenie "dla dorosłych, bo nie chce bana za wulgaryzmy. ||Wpatka przeczytała 12.02.2021||