Już prawie dojeżdżamy do szkoły
- Zapomniałam powiedzieć ci o najważniejszym
- O czym?
- Będę starszą siostrą
- To fajnie, gratulację
- Mega się cieszę ale też się boję
- Czego się boisz?
- Ze będę do dupy siostrą
- Na pewno będziesz wspaniałą siostrą
Uśmiechnęłam się, po czym dałam mu buziaka w policzek. On także się uśmiechnął
- A to za co panno Gilbert?
- Za wszystko
Uśmiechnęłam się i wysiadłam z auta bo już dojechaliśmy pod akademię. Gdy szliśmy Nick wyciągnął do mnie rękę, a ja go za nią złapałam. Szliśmy tak razem korytarzem, było super, czułam się taka szczęśliwa gdy humor zepsuł mi napis "szmata" na mojej szafce. Kto mógł to zrobić? Zdenerwowałam się i krzyknęłam na cały korytarz: " Jeśli ktoś myśli, że jestem szmatą niech mi to powie, a nie bawi się w podchody jak dziecko". Na moje nieszczęście korytarzem szedł dyrektor- Tom Croven.
- Panno Gilbert język. Nie wypada tak młodej kobiecie.
- Przepraszam panie dyrektorze
Jaki przypał, ale dobra. Zanim się obejrzałam Nick za pomocą zaklęcia zmył napis z szafki.
- Dziękuję
- Nie ma za co księżniczko
Uśmiechnęłam się. Nick odprowadził mnie do klasy i sam poszedł później do swojej. Mam teraz transmutację, to trudny przedmiot, polega na zmienieniu czegoś w coś innego. Usiadłam na miejscu obok Rose ale oczywiście profesor Lockhard musiał nas przesadzić. Usadził mnie z Alexis, nigdy za sobą jakoś nie przepadałyśmy, zazwyczaj się unikamy. Profesor zaczął tłumaczyć, a Alex do mnie zagadała:
- Widziałam, że bujasz się z Nickiem
- No tak
- To babiarz, uważaj na niego. Zabawi się, później zostawi, a ty zostaniesz sama ze złamanym sercem
- Nie, na pewno taki nie jest. Zresztą my się tylko kumplujemy
- A tak to nie wygląda
- Gilbert, Smith cisza
Już do końca lekcji nie rozmawiałyśmy. Jej słowa dały mi do myślenia. Nick raczej taki nie jest, chociaż ja wcale go nie znam. Nie mam pojęcia co o tym wszystkim myśleć. Po lekcji poszłam na lunch z Rose, opowiedziałam jej wszystko co powiedziała mi Alex
- Nie wiadomo czy można jej wierzyć, jest pewnie zazdrosna, że Nick na ciebie leci
- Nie wiadomo czy Nick na mnie leci
- Dziewczyno nie widzisz tego?
- Czego?
- Matkooo. Jak on na ciebie patrzy, zawozi i odwozi cię ze szkoły, zaprasza na randkę, łapię cię za rękę. Aż taka tępa jesteś i nie ogarniasz?
- Dobra już czaje. Ja mu się chyba serio podobam
Podszedł do nas Bill. Pocałował Rose i usiadł obok niej. Rose powiedziała mu o mojej rozmowie z Alexis i wątpliwościach. Jeśli zapomniałam wspomnieć to Nick i Bill to bardzo dobrzy koledzy.
- Dziewczyny no wiecie Nick to fakt jest babiarzem i dużo lasek walczy o jego względy. Jeśli ma dziewczynę to jest jej wierny i kocha ją ponad wszystko. Alex jest jedną z tych walczących o jego względy bez skutku. Raz Nick pomógł jej z pracą domową i całowali się na obozie przy grze w butelkę a ona już uroiła sobie nie wiadomo co. Gdy Nick jej powiedział, że nic nie było, nie ma i nie będzie między nimi się załamał. Chociaż dalej próbuje walczyć i tymi tekstami chcę cię zniechęcić do Nicka żeby wygrać.

CZYTASZ
Przeklęta
FantasiDługo skrywane tajemnice czasem nie powinny ujrzeć światła dziennego. Jak nastolatka, której życie dotychczas było zwyczajne, poradzi sobie z sekretami sprzed wielu lat? Czy życie Lily zmieni się nie do poznania, a jej miano ciągnąć się za nią będz...