♡8♡

183 8 41
                                    

         "Wf i nowi w szkole........."

Jakby dam tu akcję trochu później, czyli po wakacjach.........

Nie.Ma.Bata.

Od niepamiętnych czasów kiedy zadzwonił budzik z dziesięciokrotną drzemką udało mi się zwalić z łóżka i zdążyć nakrzyczeć na mój telefon.

Jako, że pierwszy dzień niby jest dosyć uroczysty, ubrałam się tak, jak powinniśmy, czyli biała koszula i najlepiej czarny dół. W każdym razie musiałam postawić na mini, ale nie grzeszne dzieci, nie wybrałam jej specjalnie dla Yunho ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Wszystko pięknie i ślicznie lecz napisała Haeun, która przekazała mi, że lekcje odbędą się normalnie.

- Zarąbiście - pomyślałam, pakując plecak z dosyć wyrytym na mojej twarzy zdenerwowaniem.

Po szybkim śniadaniu i pożegnaniu z rodzicami, miałam tylko pięć minut, by pobiec na przystanek. Na szczęście udało się.

- Jejku, y/n - krzyknęła dziewczyna, rzucając się na moją szyję - Słyszałaś o nowym nauczycielu WF-u? Podobno ma zostać wymieniona cała kadra nauczycielska.

Pierwsze słyszę...... Toż to rzecz niemożliwa,  lata dręczeń i kar zostały skończone?

- Jak narazie nie jest ustalone, ale już nie mogę się doczekać. - zawyła - Jak wakacje minęły?

Zagadaliśmy się tak długo, że nie usłyszałam dzwonka. Pierwszy jak zwykle był wf, a jeszcze gorzej, bo w galowych ubraniach jest to niemożliwe. Mimo, że są nowi nauczyciele pewnie nie zrobi nam ćwiczeń.

Kędy pierwsza dostałam się do sali zauważyłam niecodzienny widok. Mianowicie nasz rzekomo nowy nauczyciel wykonywał skłon, gdy jakiś drugi chłopak przytulał go od tyłu.

Zapukałam w drzwi i odkleili się od siebie jak oparzeni. Widać było na ich twarzach zawstydzenie i zdenerwowanie.

- Hehe.... Witam dziewczyny na pierwszych zajęciach. - uśmiechnął się - Jestem Choi San a to mój asystent Jung Wooyoung - wskazał na chłopaka w brązowych włosach, który się przytulał do niego - Mam nadzieję, że zajęcia się spodobają i miło spędzimy razem czas.

Już go lubię, nie jest taki jak nasza poprzednia nauczycielka, pomaga nam w ćwiczeniach i dobrze się dogadujemy. Jak narazie ma tu zostać.

Następna lekcja. Matematyka. Tu są już problemy, bo nie zniosę jej, ale kiedy zobaczyłam naszego nauczyciela postanowiłam to zmienić. Nowy otworzył nam drzwi i po wejściu przedstawił się nam jako Choi Jongho.

Lekcje z nim to cud, nasza była stawiała jedynki na poczekaniu i nie zwracała na to uwagi, a Jongho wszystko wytłumaczy, że na zachętę z miejsca cała nasza klasa dostała 5.

Fizyka.
Hae musiała mnie trzymać, bo na zawał prawie zeszłam, ponieważ znany wszystkim nauczycielom, pan Park Seonghwa zbierał powodzenie u prawie wszystkich dziewczyn w szkole. Sugerując z miny mojej przyjaciółki, poszłaby wszędzie, by go zobaczyć niż dwa razy w tygodniu.

No i powiem, że jak narazie nauczyciele są w porządku i naprawdę się cieszę z powodu wymiany.

Biologia. Tu na szczęście nic się nie zmienia. Wchodząc do klasy, zauważyłam kątem oka jak Yunho posyła mi uśmiech. Nikt nic nie podejrzewa, ale musimy być ostrożni.

- Witajcie wszyscy - oznajmił swoim radosnym głosem - Jak mi miło widzieć was zdrowych po wakacjach. Nie chciałbym psuć wam nastroju, więc zrobię luźną lekcję.

I właśnie tak yuyu uzyskał status najlepszego nauczyciela w szkole. Nie bez powodu. Gdy ktoś ma problem zawsze pomaga i daje dodatkowe lekcje z różnych przedmiotów.

Dziś wyjątkowo co chwilę  patrzył się w moją stronę i posyłał mi dwuznaczny uśmiech. Nic dziwnego, że wszyscy oglądali się. To chyba z powodu mojej lekko krótkiej spódnicy, która musiała mu bardzo przypaść do gustu. Kiedy zadzwonił dzwonek zwrócił się ostatni do klasy:

- To tyle na dziś, ale y/n czy nie masz nic przeciwko, żebyś została na chwilę?

- Oczywiście - odpowiedziałam nieco zarumieniona i powiedziałam Haeun o zmianie planów.

Po minucie, gabinet i korytarz opustoszał.

- Y/n, dlaczego się tak ubrałaś? - zapytał, łapiąc mnie w talii - Czy ta mini Ci nie przeszkadza?

- Skąd. - rzuciłam krótko - A teraz przepraszam Yunnie, ale mam plany z Hae.

- Zauważyłem, że jesteśmy że sobą pół roku i dalej nie mieliśmy pocałunku - uśmiechnął się i zaczął bawić się naszyjnikiem, który dostałam podczas kolacji na naszej pierwszej randce - Spokojnie, nikt nas nie zauważy.

I ostrożnie musnął najpierw moją górną wargę, a później dolną. To było tak delikatne, że prawie tego nie poczułam. Już miał to zrobić po raz kolejny, gdy drzwi nagle się otworzyły.














































































Teraz trochę to potrwa.






















































































Jeszcze trochę......






























































































Dobra macie.

W drzwiach stanęła dyrektorka razem z nauczycielem chemii. Szybko się odsunęliśmy i przyjęliśmy powagę.

- Co robi tu panna y/n? - zapytała - To są dodatkowe zajęcia?

- Dokładnie - wyjaśnił Yunho - Y/n została, żeby bardziej poznać temat z tego działu, więc jej tłumaczę.

Odetchnęłam z ulgą i spojrzałam na nauczycielkę, która stała zbita z tropu.

- Także powodzenia y/n - powiedziała z wymuszonym uśmiechem w moją stronę i opuściła pracownię.

- Mało brakowało - wwyszeptałam - lepiej próby zrobimy, kiedy znowu zaproszisz mnie do siebie.

- Oby nic nie podejrzewali. Jak to wyjdzie na jaw, zostanę zwolniony, a Ty będziesz miała kłopoty w szkole i domu.

Uspokoiliśmy się i po kilku minutach wyszliśmy że szkoły i udaliśmy się do swoich domów.

☁️☁️☁️☁️

Najdłuższy rozdział jaki napisałam.
Wcielam kolejny plan także przygotujcie się.

Przepraszam za nerwicę i wszystko inne po tym rozdziale, ale maja nie umie w książki.

Miłego dnia kluseczki i do następnego!♡

~ 𝙳𝚎𝚊𝚛 𝙼𝚛. 𝚈𝚞𝚗𝚑𝚘~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz