♡7♡

142 9 17
                                    

"Jesteś piękna... "

Kontynuacja

Znowu zmierzaliśmy w nieznanym dla mnie kierunku. Za każdym razem, kiedy próbowałam odgadnąć nasz cel, śmiał się, kręcąc głową na nie.

- Może to ta nowa restauracja nad rzeką Han?

- Niestety nie. - zaśmiał się - Zgaduj dalej.

To była ostatnia myśl jaką mogłam mieć w swojej głowie. Na szczęście w oddali zobaczyłam szyld nowego parku rozrywki.

- Czyżby to był ten nowy park na dzielnicy Gangam? - zapytałam, kryjąc śmiech

- I po niespodziance. - westchnął - jak na to wpadłaś?

-Widziałam szyld, to nic trudnego.

Wybuchnęliśmy śmiechem i po chwili znaleźliśmy miejsce.
Przekroczyliśmy bramę, z tego co słyszałam to jest jeden z największych na świecie.

- To gdzie najpierw chcesz iść? - zapytał - Może wata cukrowa?

Kiwnęłam głową i ruszyliśmy do dosyć długiej kolejki, więc nie ominęło nas czekanie. Przy tym porozmawialiśmy trochę że sprzedawcą, który okazał się dawnym znajomym Yunho że studiów. Zastanawiam się, ile może mieć tu znajomości.

- Proszę bardzo - podał mi patyczek z kolorową chmurką, wracając do rozmowy z dawnym przyjacielem.

- Chciałbym Ci przedstawić moją dziewczynę, to jest y/n - powiedział z dumą - Dokładniej moja uczennica, ale nie mów nikomu.

- Rany, stary! - krzyknął - Co to za szkoła, gdzie są takie piękne uczennice. Nie no taka dziewczyna to skarb. Życzę szczęścia.

Podziękowaliśmy i udaliśmy się do pokoju luster. W każdym wyglądaliśmy inaczej i to było zabawne, kiedy Yunho po zobaczeniu swojego odbicia w jednym z nich, zaczął się śmiać do czerwoności.

- - - - > godzinę później

Do jego mieszkania wpadliśmy dosłownie zdyszani, po szaleńczym biegu. Po krótkim posiłku, chłopak obwieścił, że czeka nas kolacja, więc musimy się dosyć wytwórnie ubrać.

Postarałam się jak mogłam wybraniem idealnego outfitu i makijażu. Szczerze nie wiedziałam, że efekt będzie taki zadowalający. W trakcie przeglądania się w lustrze, poczułam czyjeś dłonie na talii i delikatny szept:

- Jesteś przepiękna y/n - pocałował mój policzek - Cieszę się, że zacząłem pracę w twojej szkole, bo nigdy nie spotkałbym Ciebie

Uśmiechnęłam się lekko, zakładając buty. Był to wieczór, więc kolacja powinna być jego ostatnią niespodzianką. Nie że narzekam.

~~~~~~~~~~

Znaleźliśmy się na pozornie drogiej restauracji, ale jej styl nie krzyczał o tym.
Najwyraźniej, chłopak często tu bywał, bo doskonale znał to miejsce.

Po zamówieniu dań, Yunho złapał mnie za dłoń i spojrzał mi w oczy, podając czerwoną, małą torebkę na prezent.

- Mam nadzieję, że się spodoba. - uśmiechnął się i wyciągnął białe pudełeczko, podając je mnie.

- Wiesz, że nie trzeba było - rozczuliłam się

- Chciałem pokazać Ci jak bardzo mi na Tobie załeży - zrobił maślane oczy - Może otworzysz? Chciałbym zobaczyć jak pasuje.

Otworzyłam je i nie mogłam uwierzyć własnym oczom. W środku był........

☁️☁️☁️☁️

Bam!
Macie rozdział i wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet!♡

PS. Dzięki justynaraczewska za pomysł

~ 𝙳𝚎𝚊𝚛 𝙼𝚛. 𝚈𝚞𝚗𝚑𝚘~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz