♡10♡

137 8 10
                                    

            🎂

         Trzy lata później...

- Yunnie - zawołałam do mojego narzeczonego - Widziałeś moją walizkę?

- Czyżby to była ta? - zapytał, podając mi przedmiot - Naprawdę musisz wyruszać na studia za granicę?

- Spokojnie - zapewniłam - Wyjeżdżam do Tokio. Będę wracać w każdy weekend - przytuliłam go - Jutro masz urodziny, przecież wyjeżdżam dopiero za miesiąc.

Chłopak się uspokoił i po chwili leżeliśmy wtuleni w siebie na kanapie.

~~

Następnego dnia

23 marca - urodziny Yunho, które zawsze świętowaliśmy w gronie jego przyjaciół.

Przez ten czas, mój narzeczony zapoznał mnie z naszymi nauczycielami będącymi jego dobrymi znajomymi z dawnych czasów, a po latach ich kontakt się odnowił.

Co więcej, Haeun udało się jakoś zarwać do Seonghwy, bo zostali parą. Dowiedziałam się o tym, podczas jednej z naszych randek, gdzie przez przypadek yuyu zauważył tą dwójkę niedaleko od nas.

O dziwo, skończyliśmy już liceum i właśnie składałam papiery na uniwersytet w Tokio, gdzie architektura była jednym z najlepszych kierunków. Oczywiście każdemu ten pomysł się spodobał, ale wiadomo, co oznacza to dla naszej dwójki. Na szczęście, został jeszcze miesiąc do ostatecznego wyjazdu, więc cieszymy się z każdej spędzonej chwili.

- Wszystkiego najlepszego! - wykrzyknęłam, przy okazji budząc go - To już dziś.

Chłopak szybko się zerwał i uśmiechnął się delikatnie, w śpiącej wersji jest chyba najbardziej uroczy.
Poprawił kocyk i przytulił się do mnie.

-  Dziękuję, słoneczko - powiedział zaspanym głosem - Co dziś robimy?

-  Podobno za godzinę wszyscy tu będą. - odpowiedziałam, wiedząc, że prawie nic nie jest zrobione - Musimy się spieszyć.

Jak na zawołanie, zaczęliśmy sprzątać, gotować, a kiedy Yunho poszedł się przebrać, w ostatniej chwili zdążyłam ozdobić tort, który przyniosła mi wczoraj Hae.

Po przebraniu się i zrobieniu wszystkich rzeczy, usłyszeliśmy pukanie do drzwi i krzyk Mingiego.

- Gdzie jest nasz kochany nauczyciel biologii - zaśmiał się - Wszystkiego najlepszego!

Po kilku minutach przyszedł Jongho, który wpadł w zastawioną przez mojego byłego nauczyciela geografii pułapkę. Mianowicie wiadro z wodą umieszczone na drzwiach.
Wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem, kiedy zobaczyliśmy jego zdziwioną, połączoną z zamiarem zatłuczenia Mingiego na śmierć miną.

- Co za wspaniałe powitanie - powiedział z wielkim sarkazmem - Kolejna w tym tygodniu. Wystarczy, że podłożyłeś mi wiadro na lekcji.

Oh Y/n - ciągnął - kiedy skończyłaś szkołę, nowi co chwilę razem z innymi uwielbiają mi robić kawały. - spojrzał na chłopaków

Następni w kolejności przyszli Yeo i Hongjoong, którzy prawie nie wpadli w kolejne dowcipy. Następnie przyszło Woosan, ale zamiast posłuchać, oberwali kremem śmietankowym tak, że wszyscy zaczęli płakać i turlać się po podłodze.

Oczywiście na samym końcu pojawili się Seo i Hae, gdzie w trakcie odwiedzin opowiadali mi o tym, jak prawie zostali przyłapani przez dyrektorkę na całowaniu się w klasie, oczywiście znam umiejętności kłamania mojej przyjaciółki, uniknęli kary, półgodzinnego kazania i w najgorszym przypadku, wyrzucenia ich ze szkoły.

Kiedy nadszedł czas składania życzeń, śpiewania i jedzenia tortu, zauważyłam jak Yunnie płacze.

- Coś się stało? - zapytałam z troską - Wszystko w porządku?

- Pewnie, że tak - uśmiechnął się - Cieszę się, że was mam i mogę z wami świętować urodziny. Bardzo wam dziękuję.

Te słowa tak mnie poruszyły, że jeszcze trochę a mogłam także zacząć dosyć mocno chlipać, ale to szybko minęło, kiedy zaczęliśmy zajadać się pysznym ciastem Haeun.

- - - - - > 4 hours later - - - - >

Przyjęcie przebiegło w fantastycznej atmosferze. Pełno śmiechu, zabaw i rozmów.

Po uporządkowaniu kuchni i salonu, poczułam jak czyjeś ręcę łapią mnie w talii i przyciągają do siebie.

- To jak, słońce - usłyszałam szept ukochanego - Masz dla mnie prezent?

- O nie - skłamałam - zapomniałam

- Spokojnie - kontynuował - Sama jesteś dla mnie prezentem - po tych słowach, wziął mnie na ręcę i zaprowadził do naszego pokoju, gdzie te ostatnie godziny minęły nam na przytulaniu i śmiechu.

☁️☁️

W końcu skończyłam rozdział, z którym męczyłam się 6 dni, więc mam nadzieję, że udał się.

W Korei jest już następny dzień, to oznacza urodziny naszego yuyu!

W Korei jest już następny dzień, to oznacza urodziny naszego yuyu!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Wszystkiego najlepszego! ♡


Trzymajcie się ciepło i miłego dnia!

Näkemiin!

~ 𝙳𝚎𝚊𝚛 𝙼𝚛. 𝚈𝚞𝚗𝚑𝚘~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz