♡9♡

144 9 9
                                    

Nowi, Shipy i podejrzenia.......

Następnego dnia poznaliśmy resztę nauczycieli. Hae cały czas była oszołomiona po wczorajszym przedstawieniu nauczycieli. Kompletnie odleciała, ale to jeszcze nie koniec... Dziś kolejni nowi nauczyciele dołączyli do naszej nieokiełznanej szkoły, także historia, geografia i angielski to nasze dzisiejsze przedmioty.

Ubrana i spakowana, wyruszyłam na przystanek 20 minut wcześniej.
Pisząc z Haeun, zwierzała mi się, jak bardzo podoba jej się nauczyciel fizyki i chciałaby do niego zagadać. Próbowałam jej pomóc, dając jedyne rady jakie potrafiłam jej udzielić. Podziękowała mi i udałam się do nadjeżdżającego autobusu.

Od razu po wejściu do szkoły, rzucił mi się w oczy chłopak, którego nigdy wcześniej nie widziałam.

Był on dosyć wysoki, więc prawie każda dziewczyna będzie przy nim jak mrówka. Wracając, zauważyłam także innego nauczyciela, który jak na swój sposób wydawał mi się bardzo nieśmiały.

Co chwilę przyglądał się różnym przedmiotom, a gdy ktoś tylko na niego spojrzał, odwracał wzrok. No cóż z tego, co widziałam miał przy sobie podręcznik od historii, więc automatycznie pomyślałam, że to nowy. Z moich zamyśleń przerwał mi cichy szept chłopaka:

- Przepraszam - zaczął - Wiesz może, gdzie znajduje się gabinet numer 3?

- Oczywiście - odpowiedziałam z uśmiechem - Musi Pan iść do końca tego korytarza i skręcić w prawo. Mam tam lekcje po tej przerwie, więc mogłabym pokazać.

- Jejku dziękuję - uśmiechnął się - Czyli jak zgaduję, jesteś w drugiej klasie matematyczno - fizycznej, panna Kim Y/n?

- Skąd pan to wie? - zapytałam z lekkim szokiem na twarzy

- Przeglądałem listę uczniów, których uczę - zaśmiał się nerwowo - Przepraszam, jeżeli doprowadziłem Cię do dosyć poważnych podejrzeń.

Odetchnęłam z ulgą i zaprowadziłam nowego do sali historii.

- Y/n gdzie byłaś - zaczepiła mnie Hae, kiedy wróciłam po poznaniu nowego - Martwiłam się

Wyjaśniłam mojej przyjaciółce, o okolicznościach spotkania z nowym i jego przypadłość do wielkiej nieśmiałości, a po opowiadaniu zauważyłam jej rozczuloną minę.

~~~~~~~

Gotowe na historię, udaliśmy się do klasy, uchyliliśmy drzwi i nasz nowy przywitał nas ciepłym uśmiechem.

- Witajcie droga klaso! - krzyknął, gdy każdy zajął miejsce w ławce - Jak już pewnie wiecie lub nie, jestem waszym nowym nauczycielem historii. Nazywam się Kang Yeosang.

Reszta lekcji przebiegła szybko w mile spędzonym czasie. Często wydaje mi się, że znajduję się w niebie po tym jak zmieniają nam z tyranów na aniołki, którymi lepiej się uczy.

Po lekcji, pożegnaliśmy się z Panem Kangiem i udaliśmy się do sali angielskiego.

~~

Wkrótce pojawił się chłopak, który był prawie naszego wzrostu. Byliśmy jedynie o kilkanaście centymetrów niższi. Po jego ubraniu wszyscy się zgodzili, że ma oryginalny styl, co mogłoby prowadzić do widocznego przerobienia ubrań. Prawie na każdym z jego garderoby, można było zobaczyć malutkie minionki.

Weszliśmy do klasy, zajęliśmy miejsca, a zanim się obejrzeliśmy, nowy rzucił przez przypadek stertę swoich książek na biurko i uśmiechnął się głupkowato.

- Wiem, że wygląda to dosyć dziwnie, ale starałem się przywitać jak najbardziej spektakularnie. - zaśmiał się - Jestem Kim Hongjoong i będę was uczył angielskiego.

~ 𝙳𝚎𝚊𝚛 𝙼𝚛. 𝚈𝚞𝚗𝚑𝚘~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz