05 | skin covered in paint

332 24 8
                                    

genre: angst, thriller, romance, comedy, obvious yandere au, toxic relationships

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

genre: angst, thriller, romance, comedy, obvious yandere au, toxic relationships

word count: 5 k

warnings: yandere behaviour, mentions of blood (lots of blood) and suffering, alcohol drinking, killing, dead bodies, broken noses, nudity (?), jealousy (isn't it obvious?)

👉🏻 Graphic appreciation corner 👈🏻

Dookoła rozniósł się mrożacy krew w żyłach krzyk, który głucho odbił się od ścian piwnicy i ponownie dotarł do uszu chłopaka

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dookoła rozniósł się mrożacy krew w żyłach krzyk, który głucho odbił się od ścian piwnicy i ponownie dotarł do uszu chłopaka. W ciemnym pomieszczeniu było zimno, jakby ktoś wyłączył jakiekolwiek ogrzewanie, a nawet napuścił zimnego powietrza, które wywołało na ciele jeszcze większe dreszcze. Wszystko tonęło w grzybie i wilgoci, które okalały dosłownie najmniejszy kawałek muru, powoli przyczyniając się do jego stopniowego rozkładu i dochodzącego zewsząd przeraźliwego smrodu. Zapach ten dodatkowo wzbogacał trudny do opisania swąd gnijącego mięsa - choć, o dziwo, żaden szczur nie stracił tu życia. 

W każdym kącie piwnicy leżały martwe ciała ludzi.

Zwykły śmiertelnik nie zdołałby nawet stwierdzić, czy ów zwłoki należały do kobiet, czy do mężczyzn. Rozpad był już tak daleko posunięty, że korpusy tych nieszczęśników przypominały jedynie wielkie sterty cuchnącego szlamu, a twarze jawiły się niczym przeraźliwe maski zastygłe w krzyku i skonsumowane najgorszym rodzajem gangreny.

Ofiary różniło wszystko. Wiek, miejsce zamieszkania, wykształcenie, zadowolenie z życia. Łączyło jedno. Sylwetka mordercy. Sylwetka Hwang Hyunjina.

Chłopak z niemym przerażeniem wpatrywał się w dzieło, jakiego dokonał przez kilka miesięcy, a przynajmniej przysłużył się do jego stworzenia. Tak naprawdę to okrutny i wyrachowany J był sprawcą i inicjatorem każdej najdrobniejszej zbrodni, której efektem były właśnie te zwłoki. 
To on pragnął krwi, niczym spragniony suszą pragnie wody. To on stawiał pod ścianą kompulsywnie zjadanego przez strach Hyunjina, który z pewnością już dawno targnąłby się na swoje życie, gdyby nie J, który z uporem maniaka pilnował, aby jego własna marionetka nie ucięła lin, na których wisiała. Tak więc Hyunjin budził się każdego ranka z trzeszczącym w uszach bólem krwawiącej duszy i świadomością, że jest potworem, który zabija niewinnych; który musi odbierać innym życie, bo sobie samemu, na przekór, nie może.

❝ 'till death do us part❞ hwang hyunjinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz