10 ҈ ҉ ҉ ҈ ҉ ҈ ҈ ҉

83 14 0
                                    

"Nie wiem czy potrafię"

"Potrafisz, musimy się z tym pogodzić" blondyn położył rękę na jego ramieniu "Nie możesz całe dnie spędzać w tym zasranym lesie, dalej, musisz się w końcu rozerwać"

"Nic nie obiecuje" Vic przemienił się w wilka, co zaraz po nim zrobił Ellis.

Byłeś kiedyś w klubie ze striptizem?

Ellis pojebało cię? Nie bawią mnie takie rzeczy

Tak, tak, wolny ptaku! Szybciej bo nie nadążasz!

Dwa jasne wielkie wilki wyglądały pięknie biegnąc pośród wysokich drzew. Kontrastowały z ciemnym podłożem i płoszyły ptaki kiedy zaczepiały o gałęzie, a ich pyski wykręcały się w dziwnym uśmiechu, który pomimo tego, że nie wyglądał naturalnie, był najbardziej naturalną rzeczą w nich.

*

Dwie kobiety przeszły przez drzwi i udały się na zatłoczoną imprezę. Wszyscy panikowali i pchali się do wyjścia, kiedy seksowna blondynka w samej bieliźnie upadła na scenie, a czerwona gorąca krew wylewając się z jej ciała brudziła wszytko dookoła.

"Wiesz co robić" starsza kobieta powiedziała po czym zapraszającym gestem wskazała na dusze blondynki, która stała nad ciałem i chowała twarz w rękach.

Rudowłosa dziewczyna podeszła do niej i uśmiechnęła się, wyszeptała coś, pomimo krzyków przerażonych ludzi i kolejnych strzałów, nie miały problemu z rozmową. Oczywistym było, że próbowała ją uspokoić, co się jej udawało. Rozpromieniła się na ostatnie słowa Abi, po czym sama złapała ją za dłonie jej wyraz twarzy całkowicie się zmienił. Z ulgi i szczęścia zmieniła się w wykrzywioną z bólu i rozpaczy, a potem zniknęła w płomieniach.

Po policzku Abi spłynęła pojedyncza łza. Dziewczyna mogła poczuć cierpienie i wszystkie grzechy duszy, którą odesłała do piekła. Otworzyła oczy i przetarła poliki, po czym odwróciła się.

"Skoń-" nie dokończyła, ponieważ zaraz za Belphegor stał chłopak w niebieskich włosach. Szukał czegoś lub kogoś wzrokiem. Dziewczyna mogłaby przysiąść, że spojrzał się na nią i zatrzymała na chwile wzrok. Szybko rzuciła się w jego stronę przenikając przez ludzi którzy stali na jej drodze, a także przez Vica. Zrezygnowana upadła na podłogę i zaczęła donośnie szlochać.

"Chodźmy kilka duszy więcej i spotkasz tego chłopaka" demon uśmiechnął się i podniósł ją siłą z ziemi, po czym obie przeszły przez drzwi do następnej pechowej duszy.

//

Jakieś opinie? Komentarz? Gwiazdka?

After life(zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz