Siedziałam w przedziale pociągu i patrzyłam z mordem w oczach na Parkinson, która siedziała na kolanach Draco. Śmiała się, wodziła swoim palcem po jego klatce piersiowej, przyodzianej w czarny materiał, co jakiś czas całowała jego szyję...
Co by zrobiła, gdyby dowiedziała się, że przez całe wakacje robiłam dokładnie to samo.
Co by zrobiła, gdybym powiedziała jej, że również siedziałam na jego kolanach, podczas gdy on błądził swoją dłonią po moim udzie, niewinnie podwijając moją spódnicę do góry, aby w końcu ją ze mnie zdjąć.
Co Pansy zrobiłaby, gdyby dowiedziała, że pieprzyłam się z Draco przez calutkie wakacje, gdy ona nie miała z nim żadnego kontaktu. Kiedy wysyłała do niego listy, ale nie otrzymywała odpowiedzi, bo właśnie jej chłopak był zajęty mną.
Zabawne... Jej chłopak.
Draco jest zakochany we mnie, a ja jestem zakochana w nim. Jednak on chce trzymać to w sekrecie, dlatego właśnie zaczął spotykać się z Pansy Parkinson, aby nikt nie pomyślał, że pomiędzy mną a nim jest coś na rzeczy.
Kiedy usłyszałam to pierwszy raz, wyśmiałam ten cały pomysł ukrywania się. Jednak po przemyśleniu tego, doszłam do wniosku, że w końcu mamy swój mały sekret, o którym nikt nie ma pojęcia.
Ale nie ukryję tego, że boli, gdy widzę go z inną dziewczyną.
- Jo... - szturchnięcie w ramię wyrwało mnie z moich myśli. Przewróciłam oczami i skierowałam swój wzrok w prawą stronę, gdzie zobaczyłam uśmiechniętego Theodore'a Nott'a w drzwiach przedziału. Od razu podniosłam się ze swojego siedzenia i podeszłam do chłopaka, wtulając się w jego klatkę piersiową.
Przykrywką Draco była Pansy. Moją - Theo. Mimo, że między nami nie doszło do jakiegoś bliższego zbliżenia, byliśmy na prawdę dobrymi przyjaciółmi. Poza tym prawie każdy uważał, że ze sobą jesteśmy, więc Draco powiedział mi, abym tego nie przerywała.
- Tęskniłem - uniósł swoim palcem mój podbródek, a ja zaśmiałam się pod nosem, widząc szczęście w jego oczach.
- Ja też, Theo - pisnęłam i zawiesiłam mu swoje dłonie na szyi, przytulając się do niego. Chłopak ze śmiechem ułożył swoje dłonie na mojej talii i zaczął prowadzić mnie do siedzenia na którym po chwili usiadł. Usiadłam obok niego, ale od razu spięłam się na widok Malfoy'a, który piorunuje mnie swoim wzrokiem.
Jednak on sam tego chciał. Sam chciał nas ukrywać, więc niech liczy się z konsekwencjami.
~~~
Cześć, witam.
Rozdział trochę króciutki, ale mam nadzieję, że udało mi się was zachęcić do dalszego zostania tutaj🥺
Mam również nadzieję, że opowiadanie przypadnie wam do gustu, bo moim zdaniem będzie ciekawe i w niektórych momentach bardzo spicyyyyy❤️
Do zobaczenia już niebawem :3
CZYTASZ
𝑲𝑬𝑬𝑷 𝑨 𝑺𝑬𝑪𝑹𝑬𝑻 | 𝒅.𝒎. (18+)
Fanfiction''𝑲𝒐𝒄𝒉𝒂𝒎 𝒔𝒑𝒐𝒔𝒐𝒃 𝒘 𝒋𝒂𝒌𝒊 𝒏𝒂 𝒎𝒏𝒊𝒆 𝒑𝒂𝒕𝒓𝒛𝒚𝒔𝒛... 𝑼𝒘𝒊𝒆𝒍𝒃𝒊𝒂𝒎 𝒌𝒂𝒛𝒅𝒚 𝒌𝒂𝒘𝒂𝒍𝒆𝒌 𝒕𝒘𝒐𝒋𝒆𝒈𝒐 𝒄𝒊𝒂𝒍𝒂, 𝒖𝒘𝒊𝒆𝒍𝒃𝒊𝒂𝒎 𝒐𝒅𝒅𝒚𝒄𝒉𝒂𝒄 𝒕𝒐𝒃𝒂... 𝑼𝒘𝒊𝒆𝒍𝒃𝒊𝒂𝒎 𝒄𝒊𝒆, 𝑱𝒐'' Dwóch zakochanych w s...