Poszłam razem z tatą do jego biura. W środku tata podał mi torbę.
- Widziałem jak dzisiaj grasz i mogę oficjalnie powitać Cię w drużynie Supa Strikas. - powiedził z uśmiechem.
- Naprawdę!? - zapytałam.
- Tak. Udowodniłaś że zasługujesz na to miejsce.
Wyciągnęłam swoją koszulkę. Miała ona numer 11.
- Ale ten numer jest twój i jest zastrzeżony. - powiedziała.
- Nie już nie jest. Dzwoniłem do szefa i się zgodził byś Ty miała ten numer.
- Dziękuję tato. - przytuliłam ojca.
- Jutro dostaniesz listę co mam Ci zamówić. A teraz masz wolne. Jutro trening o 6.30 nie spóźni się. - pogroził mi palcem.
- Spokojnie tato nie spóźnię się. - zaśmiłam się.
- Mam nadzieję, a teraz odwiozę Cię do domu. - powiedział.
- Dobrze.
Tata zawiózł mnie do domu. O 15 pobiegłam na boisko i tak jak wczoraj znowu ma kogoś wpadłam.
- Przepraszam Panią bardzo... Viki! - usłyszałam głos Shakera.
- Hej Shaker. - uśmiechnęłam się do chłopaka.
- Hej. - pomógł mi wstać. - I jak podobał Ci się trening z Nami? - Zapytał.
- Całkiem fajnie, wiesz co ty będziesz pierwszy o tym wiedział ale... będę z wami w drużynie! - powiedziałam.
- Naprawdę!? Ale super wiedziałem, że będziesz w końcu jesteś najlepsza. - powiedział przytulając mnie.
- Dziękuję, Ty też jesteś całkiem dobry kiedy nie gramy sami. Przyznaj się, że dajesz mi wygrywać co? - zapytałam z uśmiechem.
- Dobrze masz mnie. - zaśmiał się. - Viki muszę Ci coś powiedzieć. - powiedział.
- O co chodzi? - zmartwiłam się.
- Ja... ja... ja... Kocham Cię Viki. Kocham się w tobie od dawna. Szaleje za Tobą. Bałem Ci się do tego przyznać bo uznałem, że nie będziesz chciała zniszczyć naszej przyjaźni, ale... - pocalowałam chłopaka namiętnie.
- Ja też Cię kocham Shaker. Od lat, ale myślałam, że Ty nic do mnie nie czujesz. - powiedziałam kiedy się od niego oderwałam.
- Kocham Cię nad życie Księżniczko. - powiedział.
- Ja Ciebie też mój piłkarzu. - pocałowałam go ponownie.
- To zostaniesz moją dziewczyną? - zapytał.
- Jasne, że tak. - pocałowałam go.
- Kocham Cię. - powiedział.
- Ja Ciebie też.
- A czy chcesz... zamieszkać ze mną? Oczywiście nie musisz od razu... czy coś tylko... - uciszyłam go.
- Bardzo chętnie. Tak szczeże to od niedawna tata chciał znaleźć mi mieszkanie. Ale jeżeli chcesz to mogę z Tobą zamieszkać. - powiedziałam tuląc się do niego.
- Chyba ja Ci zaproponowałem wspulne mieszkanie co Księżniczko? - zaśmiał się.
- No tak. - zaśmiałam się.
- To co jedziemy po twoje rzeczy i jedziemy do moje... naszego mieszkania. - powiedział.
- Jesteś kochany. - pocałowałam go.
CZYTASZ
Dziewczyna w drużynie | Supa Strikas | Shaker x OC
Short StoryVictoria Smith jest córką Trenera Supa Strikas. Od dzieciństwa przyjaźni się z Vusi Monkena, czyli inaczej znanego Shakera z Supa Strikas. Znają się od dziecka połączyła ich piłka nożna, jednak od pewnego czasu i on i ona się w sobie podkochują. Koc...