Afton Family~ jeszcze przed ostatnią tragedią(Moje AU) [ODDANE]

Rozdział 1

/*rok 1983*/

*Perspektywa Michaela*

Idę właśnie się spotkać z Markiem, Simonem i Frederickiem. Ponieważ Chris ma za dwa tygodnie urodziny, to musimy wymyślić mu jakiś ,,niesamowitą'' niespodziankę. Mimo, że to ja jestem szefem grupy, to Frederick zachowuje się jakby to on nim był. Pff... To jest czasem już męczące. Ale mimo tego, że on mnie wkurza, to jednak jest jednym z moich najbliższych przyjaciół. Szczerze, to podejrzewam, że Frederick jest zakochany w kimś z naszej paczki. Nie żeby coś, bo sam mam chłopaka, który ma na imię Noah, ale mam dziwne przeczucie, że Frederick zakochał się we mnie. Wracając do ,,niespodzianki'' dla Evana, to William Afton z Henrym Emily otwierają nową restaurację pod nazwą ,,Fredbear's Family Dinner'' i Evan chce tam mieć urodziny. Wszystkim wydawałoby się, że nienawidzę Evana, ale to nieprawda. Znęcam się nad nim tylko po to, żeby Frederick i pozostali chcieli mieć mnie w swojej paczce (przyp. Aut.: To fajnych masz ,,przyjaciół" Mike''. Szczerze, to mam nadzieję, że nic się nie stanie... Niby nienawidzę Evana, ale... w głębi serca ten maluch jest moim bratem... Trochę się boję, że coś się stanie i mr. Afton (William Afton *przypis Aut.*) będzie jeszcze gorszy dla mnie. Jakby jeszcze mu nie wystarczyło to, że mnie bije, i że w szkole też się nade mną znęcają... W sumie to nikt w rodzinie nie wie, że znęcają się nade mną, bo zawsze jak przychodzę posiniaczony to coś wymyślam, na przykład, że przypadkowo dostałem się do bójki (szczerze to nie wiem, czy mi wierzą, czy nie, ale mam nadzieję, że umiem taki dobrze kłamać. 

*5 minut później*

Wreszcie dotarłem do parku, gdzie się spotykamy. Mam obawy co do tego, co wymyślili... *wdech i wydech* Pff... Dobra, idę! Podszedłem do chłopaków i przywitaliśmy się. Zapytałem się:

MICHAEL: Co wymyśliliście na ,,prezent'' dla tego ,,cry baby''?

FREDERICK: To będą niezapomniane urodziny dla niego, ponieważ...

                                                                                      CDN...