Rozdział 9

49 3 0
                                    

MICHAEL: Okej, opowiem ci. A to było tak, że ,,ojciec'' zawołał mnie do kuchni. Kiedy zszedłem do kuchni, zobaczyłem, że on stoi z nożem nad Terrence'm i chce go zaatakować tym nożem. Terrence był już cały poraniony, a ja niewiele myśląc podbiegłem tam i ,,ojciec'' zamiast Terrence'a zaatakował mnie. Potem następne co pamiętam to śmiech Williama i przerażenie w oczach Terry'ego... Następne co widziałem to ciemność... A co się dalej działo to już wiesz mamo- opowiedziałem mamie całą historię i oczekiwałem na jej reakcję.

CLARA: O BOŻE JAK ON MÓGŁ TO ZROBIĆ!- krzyknęła z przerażeniem mama.-PRZECIEŻ MÓGŁ CIĘ NAWET ZABIĆ!!!

MICHAEL: Spokojnie mamo, przecież żyję, prawda?-powiedziałem, chcąc ją uspokoić.

CLARA: Prawda, ale lekarz powiedział, że ledwie ci się udało... że gdybyś leżał tam 5 minut dłużej to byś się wykrwawił na śmierć... MIKE CO CI SIĘ STAŁO W OKO?!

MICHAEL: ,,Ojciec'' mi to zrobił... Wtedy gdy obroniłem Terrence'a...-powiedziałem ze smutkiem.-A tak z innej beczki mamo, to ile czasu byłem nieprzytomny?

CLARA: Mike byłeś nieprzytomny przez 2 dni... Jutro wychodzisz ze szpitala, a Evan ma urodziny za 3 dni...

MICHAEL: ZA 3 DNI?!?!?!

CLARA: Tak, Mike, za 3 dni... Coś się stało?

MICHAEL: Nie mamo... Nic się nie stało... -Nie mogłem jej przecież powiedzieć, że moi byli ,,przyjaciele'' chcą wsadzić głowę Evana do paszczy Fredbear'a.

MICHAEL: A która jest godzina?-zapytałem.

CLARA: 23:30, a co?

MICHAEL: Nic, nic, po prostu chciałem wiedzieć. Może wrócicie już do domu, bo robi się późno?

CLARA: Jesteś pewien kochanie?

MICHAEL: Tak mamo, jestem pewien.-powiedziałem i się uśmiechnąłem.-Ale mam prośbę.

CLARA: Jaką kotku?

MICHAEL: Może nikt mi nie wchodzić do pokoju poza Terrence'm? Od 24:00 do 6:00. Proszę.

CLARA: Skoro ci tak na tym zależy, to dobrze kotku. Nikt poza Terry'm nie wejdzie ci do pokoju.

MICHAEL: Dzięki mamo!

CLARA: Idź już spać kochanie, a ja porozmawiam jutro z twoim ,,ojcem'', okej?

MICHAEL: Dobrze, kocham cię!

CLARA: Ja też cię kocham!

*time skip 20 minut*

Okej, mam jeszcze 3 minuty do północy. Szczerze jestem ciekawy czy Nightmare, Goldie i reszta się pojawią tutaj.(tak postanowiłam dodać tutaj FNaF 4, ale z moimi zmianami, więc prosze nie pisać, że Michael nie miał koszmarów, bo ja o tym wiem, ale to jest moje AU). Teraz tylko czekać... Ale mi się tu nudzi... Jeszcze 10... 9... 8... 7... 6... 5... 4... 3... 2... 1... 0!

I..? Nie ma ich... Może się spóźnią... A może w ogóle do mnie nie przyjdą? Idę zobaczyć do szafy, czy tam nie ma nm. Foxiego, ponieważ jest on moim ulubieńcem. Otwieram szafę i... JEST FOXY!

Afton Family~ jeszcze przed ostatnią tragedią(Moje AU) [ODDANE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz