Pierwszy dzień w pracy 2

19 1 0
                                    

Hotel 6.00

Obudziłam się. Wstałam i zamówiłam śniadanie do pokoju. W tym czasie poszłam się uczesać. Gdy dostałam śniadanie zjadłam. Następnie poszłam umyć zęby i lekko się umalować. Ubrałam to:

Gdy byłam gotowa wyszłam z hotelu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy byłam gotowa wyszłam z hotelu. Wsiadłam w samochód. Po drodzę kupiłam kawę i pojechałam do szkoły.

Szkoła 7.15

Zaparkowałam. Wysiadłam z samochodu i weszłam do szkoły. Spojrzałam na plan i poszłam do klasy, w której miałam prowadzić zajęcia. Oprócz trenowania chirliderek miałam uczyć muzyki. Byłam już w klasie i czekałam na dzwonek na lekcję.

8.00 klasa muzyczna

Rozpoczęłam lekcję, powiedziałam:

- Witam na lekcji muzyki, nazywam się Juliett Smith i będę was uczyć.- powiedziałam
- A i jeszcze jedno, to informacja do dziewczyn jeżeli chcecie można dołączyć do drużyny chirliderek, którą będę trenować, a jeżeli chodzi o chłopców możecie dołączyć do drużny footballu stów, jeżeli chcecie proszę się zgłosić do Pana Andrewsa lub Pana Salvatore. Dobra zaczynamy lekcję.- powiedziałam.

Pierwsze trzy lekcję minęły szybko. Poszłam do pokoju nauczycielskiego. Zastałam tak Juga, powiedział:

- Hej, co tam u ciebie?
- Dobrze, a u ciebie?- zapytałam.
- Jest ok, mam pytanie.- powiedział.
- Tak?- zapytałam.
- Może chciałabyś iść ze mną do Popa na obiad?- zapytał.
- Jasne, chętnie z tobą pójdę.- powiedziałam.
- To... do zobaczenia po pracy.- powiedział.
- Do zobaczenia.- powiedziałam.

Miałam długą przerwę, o 11.25 miałam mieć trening z dziewczynami. Byłam ciekawa czy w ogóle ktoś będzie chętny. Byłam w stroju treningowym i czekałam na chętne osoby. W sumie było ich sporo. 13 dziewczyn. Powiedziałam:

- Cześć dziewczyny, dzięki, że się zjawiłyście. Zebrałam was aby kibicować chłopakom na meczach. Oni potrzebują wsparcia, aby mieć motywację.
- A kiedy będzie pierwszy mecz?- zapytała uczennica.
- Za tydzień, od dzisiaj zaczynamy trenować, widzę, że znalazłyście stroje treningowe w szatni.- powiedziałam.

Naglę weszła Cheryl Blossom, powiedziała:

- WIdzę, że zabierasz mi drużynę, albo ja, albo nie ,ma drużyny.
- Cheryl uspokój się, zebrałam drużynę i...- powiedziałam.
- Ok, to robimy pojedynek taneczny, a dziewczyny zagłosują.- powiedziała przerywając mi.
- Ok zgadzam się, dziewczyny włączycie muzykę.- powiedziałam

Zaczęłyśmy tańczyć, aż przyszedł czas na głosowanie, jedna z uczennic powiedziała:

- Kto głosuje na Panią Cheryl.

Zapadła cisza.

- A kto głosuje na Panią Juliett.

NAglę dziewczyny zaczęły klaszczeć.

- No i widzisz Cheryl po co to było.- powiedziałam.
- Jeszcze się policzymy.- powiedziała i wyszła.
- Dobra dziewczyny zaczynamy.- powiedziałam.

ZAczęłyśmy trening. Po treningu podziękowałam dziewczyną i poszłam się przebrać.

13.30 Pop

Weszłam do Popa. Zastałam tam Juga. Umówiłam się z nim na obiad. Usiadłam przy stoliku przy, którym był Jug. Powiedziałam:

- Hej.
- Cześć.- odpowiedział.
- To co zamawiamy coś?- zapytałam.
- Tak.- odpowiedział.

Podszedł do nas Pop i powiedział:

- Cześć, miło was widzieć, co byście chcieli zjeść?
- Ja poproszę jakąś sałatkę i koktajl truskawkowy.- powiedziałam,
- Twój ulubiony... Ja poproszę hamburgera i ten sam koktajl.- powiedział Jug.

Pop przytaknął i odszedł. Powiedziałam:

- Pamiętałeś...
- Tak...- powiedział.
- Naprawdę miło jest ciebie zobaczyć.- powiedziałam.
- Ciebie też.- powiedział.

Jedliśmy rozmawiając radośnie. Jak skończyliśmy Jug zapłacił i wyszliśmy. Powiedział:

- Może chcesz przyjść do mnie, obejrzymy jakiś film czy coś.
- No spoko, a ta twoja przyczepa dalej żyje.- powiedziałam uśmiechnięta.
- Tak jeszcze stoi.- powiedział.

Ruszyliśmy do przyczepy Jugheada.

Przyczepa Juga 14.43.

Weszliśmy do środka. Usiedliśmy na kanapie i Jug zapytał:

- Co byś chciała obejrzeć.
- Nie wiem, włącz co uważasz.- powiedziałam

Jug włączył jakiś film. Oglądaliśmy w ciszy. Gdy były napisy końcowe Jug powiedział:

- Pamiętasz jak siedem lat temu powiedziałem ci coś.
- Co?- zapytałam.
- Że zawsze będę cię kochać.- powiedział i pocałował mnie.
- Jug....- pocałowałam go.

Usiadłam mu na kolanach. Podniósł mnie i zabrał do sypialni. Zaczęłam rozpinać mu koszule. On zrobił to samo.

20 min później

Leżałam koło Juga. Powiedział:

- Tęskniłem za tobą.
- Ja też, ale... nie wiem co o tym myśleć.- powiedziałam.
- To nie myśl o tym.- powiedział i pocałował mnie.
- Od razu ci mówię, nie obiecuje, że coś z tego będzie.- powiedziałam.
- Ok, to pozwól mi się tobą nacieszyć.- powiedział i ponownie mnie pocałował.

20 min później

Powiedziałam:

- Muszę już iść, ale było cudownie.
- Może cię odprowadzić?- zapytał.
- Jak chcesz to możesz.- powiedziałam ubierając się.

Zaczął robić to samo. Jug otworzył drzwi do przyczepy i przed naszymi twarzami była Betty. powiedziała:

- To ja nie będę przeszkadzać.
- Nie przeszkadzasz, tylko właśnie wychodziliśmy.- powiedział Jug.
- To ja sama wrócę Jug, to pa.- powiedziałam i poszłam.

30 min później hotel

Weszłam do pokoju w hotelu. Odłożyłam torbę na krzesło i rzuciłam się na łóżko. Naglę zadzwonił mój telefon. Był to Jug. Odebrałam:

- Hej co tam.
- Chciałem się upewnić czy wszystko w porządku.- powiedział.
- Tak wszystko ok.- odpowiedziałam.
- To do jutra.- powiedział.
- Do jutra.- powiedziałam i się rozłączyłam.

Poszłam się u myć i położyłam się spać.

***W Riverdale 2***Love Story***Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz